Wątek: Rozdarcie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2016, 11:22   #114
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Korytarz skończył się i stanęli na skraju zbiornika z wodą. Reeva była nieco zawiedziona tym odkryciem. Po cichu liczyła, że coś zechce na nich się rzucić, ale niestety była to tylko dawno opuszczona kryjówka przemytnika. Nawet z wody nic nie chciało na nich wyskoczyć. Złotowłosa postawiła lampę na podłodze po czym upięła miecz do pasa by mieć wolne ręce. Od razu skrzyżowała ramiona przed sobą.
- Swoją drogą to naprawdę świetne miejsce na działalność przestępczą - powiedziała patrząc na sklepienie i zaraz po tym zlustrowała ściany okalające zbiornik. - Chcesz coś stąd wziąć? - zapytała jaszczura, który znacznie uważniej niż ona rozglądał się po jaskini.
Set podrapał się po brodzie.
- Na tą chwilę tylko to - sięgnął po alchemiczne światło. Nie miał wątpliwości, że Ragnar wszystko dobrze wyczyścił. Pozostało jedynie sprawdzić, cóż tam się czai w pod powierzchnią wody. - Popłynę tam - zakomunikował Reevie i zaczął zrzucać z siebie wierzchnie odzienie.
Kobieta westchnęła cicho wiedząc z czym to się wiąże.
- Dobra, to ja pójdę na górę i rozpalę ogień, żebyś miał gdzie się ogrzać po kąpieli - nie zamierzała się z nim o to spierać. Skoro uznał, że to dobry pomysł to czemu miałaby się sprzeciwiać? - Przy okazji powiem reszcie co tu znaleźliśmy.
- Może chwile poczekasz? - był już prawie gotowy. - Jeśli będzie trzeba coś ciężkiego wyciągnąć, to przyda mi się twoja pomoc.
Reeva spojrzała na niego z niezadowoleniem.
- W wodzie co by się nie wydarzyło to ci przecież nie pomogę. I tak potrzebna będzie mocna lina, a taką ma Alduin - jej niechęć do moczenia się w zimnej wodzie na szczęście była podszyta dobrymi argumentami. - Jak coś znajdziesz to wyciągniemy później. Dobrze?
- Ok - po tych słowach potrząsnął ogniem alchemicznym włączając go, zrobił dwa kroki i wskoczył do wody.
Widząc jak Set zanurza się pod wodą kobieta aż wzdrygnęła się wyobrażając sobie jak musi być zimna. Chwilę jeszcze patrzyła na bąbelki powietrza, które zawirowały w wodzie. Zdecydowała zostawić jaszczurowatych lampę, bo droga nie była skomplikowana, więc i po ciemku trafi. Odwróciła się na pięcie i ruszyła w drogę powrotną. Musiała teraz poinformować towarzyszy o znalezisku, rozpalić ogień i wziąć linę z konia.
- I koc dla Seta - mruknęła do siebie, gdy szła przez ciemny korytarz dłonią dotykając ściany dla rozeznania w terenie.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline