18-04-2016, 21:45
|
#519 |
| Strudzeni walką i gaszeniem pożaru awanturnicy zebrali się przed jaskinią - musieli działać, jeśli chcieli przeżyć i wyjść z boru obronną ręką. Dopiero teraz zauważyli, że Hullack wyglądał bardzo podobnie do innych lasów, a jednak czuło się, że jest inny. Każdy cień wydawał się ciemniejszy, każdy odgłos bardziej złowieszczy. Drzewa rosły tu gęsto i nierzadko zasłaniały światło słońca. Gdzieś daleko za ich plecami znajdowała się strażnica, natomiast przed nimi... Tylko bogowie wiedzieli co. Poczuli, że znaleźli się w innym świecie - wyjechali poza krawędź cywilizacji wprost do niebezpiecznej dziczy i być może świadomość tego wszystko zmieniała. |
| |