Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2016, 22:00   #115
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
20

Łomot serca niemal udusił ledwo żywego Oscara. Obserwowałeś wynaturzenie spod przymrużonych powiek, szukając najodpowiedniejszego momentu na ucieczkę. Kiedy krzew drgnął gwałtownie i pnącze strzeliło do przodu, gotowe posłać twoją duszę do Walhalli, zrobiłeś krok w tył i unik w samą porę. Następnie pobiegłeś ku wyjściu, trafiając w objęcia Ereszkigal, która zaopiekowała się twoimi ranami.

Wymierzony przez Anlafa z całej siły cios zaledwie lekko drasnął jedną z latorośli. Trzymałeś się dzielnie, lecz nie byłeś przygotowany na stawienie czoła tak brutalnemu potworowi. Poczułeś, że kolczaste pnącza głęboko rozcinają twoją skórę. Zacisnąłeś zęby. Odczuwałeś ból, lecz był to dobry znak - piżmopnącze nie złamało twojej silnej woli.

Kilgore doskoczył do kłębowiska. W oczach pojawiła się jednak niepewność. Nigdy nie walczyłeś z podobnym stworzeniem. "Z jakiego piekła żeś wylazł", pomyślałeś. Ze wściekłością zdezorientowanego łowcy zagłębiałeś topór w łodygach, lecz zdawało się, przynajmniej tobie, że szkaradzieństwo było odporne na każdy ból, jaki mogłeś mu zadać.

Niespodziewanie przy Anlafie zjawił się Reeter. Druid odwrócił się w momencie, w którym on stał już przy nim; krzyknął z zaskoczenia. Rozświetlony magicznymi sztukami rapier zabójcy zabłysł w powietrzu jak biała błyskawica. Ze straszliwym świstem rozcinanego powietrza wymierzał ciosy, jeden za drugim, aż - zdawało się - przeciął i poprzebijał wszystkie pnącza zaabsorbowanej fruwającym chowańcem Katona rośliny.

Wreszcie zapadła cisza. Słychać było tylko głośne sapanie Anlafa i Kilgora. Reeter z dziwną obojętną lekkością wytarł ostrze z zielonej, lepkiej cieczy...

Udało się! Każdy otrzymuje 23 XP.

Dla formalności: mapa spotkania i rozstrzygnięcie. Oscar ma aktualnie 15 HP, Anlaf 18 HP.

Gurthak żyje, ale jest stunned i ma zero Inteligencji. Nie może nic robić poza bełkotaniem. Oczywiście musicie go karmić, poić, itp. Nie wiecie, kiedy przemiana w zombie dobiegnie końca i kiedy stanie się Waszym wrogiem.

Co robicie? Na zewnątrz wciąż mocna ulewa. W świecie gry jest tak 15:15.
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 22-10-2016 o 17:03.
Lord Cluttermonkey jest offline