Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-08-2016, 22:38   #7
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
- “Niebiańskie Wrota”? - skrzywił się wyznawca Asmodeusza. - Sądząc po nazwie, będzie to gorsze od... - szlachetka chciał zakończyć zdanie zwrotem “dupy dziwki”, ale powstrzymał się w towarzystwie Colina. Profesjonalny wizerunek kompanii i dobre maniery przede wszystkim. - Od “Wyspy Szczęśliwości”. Nie zrozumcie mnie źle, mam uprzedzenie do przybytków o tak radosnych i beztroskich nazwach. Wolałbym coś... Pikantniejszego. - “Coś, co przynajmniej pasowałoby do mojej czarno-czerwonej garderoby. Gdzie ja znajdę błękity? I za co je kupię?!”, dodał w myślach.

Szlachetka był wyraźnie znudzony. Całe to świeże powietrze, słońce, światło księżyca i gwiazd z chęcią zamieniłby na najciemniejszą, najbardziej ponurą dziurę w Riddleport. Obserwując poczynania Darriela i Mitabu miał ogromną chęć ubłocić ich zaklęciem, dosiąść Obsydianka i odegrać swoje ulubione przedstawienie pod tytułem “pan na folwarku”. Jednak, jak to zwykł powtarzać: “profesjonalny wizerunek kompanii i dobre maniery przede wszystkim”.

- Nabijaj się Mitabu z piratów, nabijaj... - burknął Valerand, jakby rozgniewany, jednak widząc niezrozumienie na niebezpiecznej gębie kompana, zaczął wyjaśniać swoją złość. - Bogowie mi cię wtedy zesłali, kiedy widok tylu obcych chętnych do pozbawienia mnie życia nie napawał zbytnim optymizmem, ale zawsze zapominasz o tym... - o mały włos nie wymsknęło mu się “pieprzonym pomiocie zasyfiałego osła” - rozkochanym w naszej “Małej Syrence” krasnoludzie, który, eufemistycznie rzecz ujmując, wyraził chęć ponownego spotkania z nami w niedalekiej przyszłości...

- Drogi Colinie, a wracając do orczych legowisk, nie słyszałeś czasem, czy jaskinie te kryją coś więcej? Jakieś plotki, przypuszczenia? To tylko taka luźna dywagacja z mojej strony. Takie potwory przecież lgną ku zapomnianym od wieków mrocznym zakątkom świata jak pszczoły ku różom.
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 18-08-2016 o 22:44.
Lord Cluttermonkey jest offline