Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-10-2016, 18:58   #82
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Przez całą "audiencję" Sybill nie odezwała się nawet słowem. Stała z tyłu grupy, wyczekując aż łaskawie będzie pozwolone im sobie pójść. Znudzenie i coś na kształt niezadowolenia malowało się na jej twarzy. Oczywiście złoto wzięła z chęcią.
Wyszła na zewnątrz tak szybko jak tylko to było możliwe. Nie wyglądała jak osoba, która zaraz zamierza się z kimkolwiek integrować. Szybkim krokiem skierowała się by zapoznać się z miastem. Teraz potrzebowała się dozbroić.

Wyglądało jakby chodziła bez celu. W końcu zakupiła nową tunikę, nawet nie szczególnie jej pasującą, bo sporo za szeroką - zapewne szyta na krasnoludkę, a nie żylastą ludzką kobietę. Arunsun jednak nie była tym przejęta, zwyczajnie przewiąże się pasem z mieczem.
I w końcu znalazła to co ją interesowało. Skórzana zbroja i miecz. Niewiele mówiąc, z miną dającą jasno do zrozumienia, że nie ma ochoty wdawać się w jakąkolwiek gadkę, wskazała sprzedawcy co chce, oszczędzając się do krótkiego "Ile to?" oraz "Biorę".

Jej obecna aparycja nie zachęcała na szczęście do zagadywania jej. Paskudna blizna biegnąca przez środek twarzy nie było czymś co pasowało do młodej damy. Ale przecież do damy i tak jej było daleko.

Przechadzając się uliczką, dzierżąc w dłoni swoje zakupy dostrzegła trenerów którzy za opłatą mogli czegoś nauczyć. Sybill tylko prychnęła na ten widok i przyśpieszyła kroku. W końcu dostrzegła szyld tawerny.
Weszła do środka i z miejsca zamówiła obiad oraz kazała przygotować dla siebie pokój i balię z wodą. Poganiała przy tym karczmarza i już po chwili mogła zająć się doprowadzeniem siebie do porządku.
Rzuciła Zaufane Ostrze na pryczę, a zbroję na podłogę. Mając wolne ręce zaczęła się zrzucać z siebie resztki tego co kiedyś było jej pancerzem i ubraniem.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline