Wojowniczka zaiste nie była zadowolona, że przebiegła się na darmo. Lecz zaśmiała się donośnie słysząc jak Tajga odgryzła się krasnoludowi. Całkowicie wierzyła w słowa bardki. Nawet zaczynała rozmyślać, że potyczka z niewidzialnym przeciwnikiem będzie ciekawą okazją do nauczenia się walki z tym czego oczy nie widzą.
- Konusku, przecież nasza koleżanka nie każe ci uwierzyć, że widziała pegaza w podziemiach - powiedziała z pełną powagą Irisviel do krasnoluda kiwając głową i spoglądając na niego z góry, jakby właśnie go pouczała.
- No, ale nie stójmy tak. Nieruchomy cel, to łatwy cel. Słowo łucznika - dodała Iri i ponaglająco machnęła mieczem.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |