Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2017, 23:30   #11
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Solitaire zdawała się uważnie słuchać ludzi. Ożywiła się jednak dopiero po wypowiedzi Ansela. W każdym razie to czym naprawdę się zainteresowała technomancerka to informacje jakie przekazała jej towarzyszka.
- Na zachód jeden bot - zamyśliła się nad tym kto mógł być na tyle głupi lub utalentowany by samodzielnie walczyć z insektami. Może jakiś technomancer? W każdym razie wyglądało na to że reszta botów udała się na północ. To były ważne informacje i dawały fembotkom punkt zaczepienia by działać dalej.

- Zaprogramujemy działo do automatycznego ostrzału, w razie pojawienia się wroga zwróci na siebie uwagę i kupi nam czas na odwrót - powiedziała do wszystkich i sama natychmiast siadła to zrobić.
Solitaire nie była zadowolona z tego, że Spit chciała zabrać ze sobą organiki. Ona chyba nie zdawala sobie sprawy jak brudne to były istoty.

- Nie no, kańciastą dupę Blastera by się poznało, to prędzej jakiś narwany typ. Blaster nie poszedł by sam, nie kiedy miał to wszystko na głowie -
stwierdziła Sol. - Idziemy na północ - pomarańczowa fembotka spojrzała w dół na ludzi. - Na Primusa, jesteś niereformowalna jak każdy protectobot... Jak chcesz to sobie ich bierz - powiedziała od niechcenia do Spitfire, tonem głosu dając do zrozumienia, że sama nie ma zamiaru ich niańczyć.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline