Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2017, 10:14   #255
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
- Tak, to prawda - zgodziła się z ognistą Hiszpanką Gretha na wspomnienie o bekonie. A ton jakim to powiedziała nie zdradzał czy mówiła to w żartach czy zupełnie serio. Ka komentarz kapitana pani doktor uśmiechnęła się z rozbawieniem.
- Wezwanie wielkiego robala by nie płacić rachunku. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że szkockie skąpstwo mogłoby urosnąć do takiego poziomu - odparła mu z mrugnięciem oka.

Na pokładzie Księcia Comte, panna von Aleroth siedziała na wygodnym fotelu, z nogą założoną na nogę. Z dłonią przy twarzy, przygryzając wypielęgnowany paznokieć w zdenerwowaniu, zastanawiała się nad pytaniem sierżanta.
"Któreś z nas miałoby mieć wroga?" zmrużyła oczy w skupieniu i zrobiła sobie szybki rachunek sumienia. Od razy na myśl przyszły jej wizje z Rodos oraz ta niedawna z wykopalisk gdy dotknęła maszyny...

- Gdy dotknęłam tamtej wykopanej przez Greenglade'a maszyny, w wizji to coś tam nazwało mnie po imieniu. Może to mnie ten robal chciał dopaść? - rzuciła, w końcu decydując się na zabranie głosu w tej sprawie.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline