Starsza z rodzeństwa Hammerstorm rozglądała się po pomieszczeniu w oczekiwaniu aż inni coś znajdą. Zakładała, że najprędzej znajdą kłopoty, dlatego stała z mieczem w ręku, płazem klingi opartym na jej barku. Starała się przy tym nie słuchać brata, bo ten cholernie fałszował bitewną podśpiewkę.
Akurat w chwili kiedy Hlin zaczęła rozmyślać nad tym, że w sumie to dawno nic się nie wydarzyło i w sumie to mogłoby się stać to właśnie się wydarzyło. Jej uwagę zwróciło w pierwszej kolejności głośne stuknięcie łomu o wieko wiadra, by po tym jak usłużnie kapłan się odchylił, dostrzec to małe paskudne coś.
- A ja myślałam, że to szczury są brzydkie... - prychnęła krasnoludka, łapiąc oburącz za miecz i natychmiast skoczyła ku fruwającemu paskudowi.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |