Zatrzymała się na chwilę, by przyjrzeć autu. Jako, że zawsze była strzelcem to nigdy nie posiadła umiejętności prowadzenia . Niby wiedziała co jest co, ale w tych europejskich autach można było się nadziać i natrafić na manualną skrzynię biegów. Niby fajna bo dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieżą, ale skomplikowana sprawa. W każdym razie liczyła, że było to niezawodne auto, przynajmniej na tyle by samo z siebie nie zdechło na trasie.
Alice kopnęła leżący na ziemi przed nią kamień i odwróciła się za siebie, spoglądając w kierunku miasta. Deszcz co prawda był nieprzyjemny, ale przynajmniej powietrze było wolne od pyłów, od których już zdążyła odzwyczaić się.
- Powinnam w końcu wybić sobie z głowy to miejsce - westchnęła i poprawiła sobie kaptur, bardziej naciągając go na głowie. Ruszyła szybkim krokiem w drogę powrotną, po raz kolejny przyglądając się składowi, by zapamiętać jak najwięcej z dziś.
Kaptur zrzuciła gdy tylko wskoczyła do wnętrza wagonu.
- Muszę pamiętać, żeby nie pić za wiele - pouczyła się idąc do przedziału z ambulatorium. Na wejściu uśmiechnęła się do zebranych i w tonie powitania skinęła głową.
- Sorki, że tyle mnie nie było - rzuciła, zdejmując z ramienia plecak. Położyła go w kącie i wtedy mogła rozebrać się z płaszcza, który znów ociekał wodą. Powiesiła okrycie na pierwszym zauważonym wieszaku i dopiero przysiadła sobie na jakimś wolnym miejscu.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |