Idąc za swoim przewodnikiem zaczynała już wątpić czy aby to był dobry pomysł, żeby wybierać się tu samej. Może i w jej smoczej formie mało kto jej zagrażał, jednak gdy było ciasno to już nie wyglądało to tak dla niej dobrze, z tym jej wątłym ludzkim ciałem.
Wkrótce znalazła się przed odpowiednimi drzwiami, przed którymi leżał bardzo nieodpowiedni widok. Gretha skrzywiła się i obeszła zwłoki oraz ucztujące na nich karaluchy, by podejść do drzwi.
- Pani Greenglade, jest pani tam? - odezwała się i bez zwlekania nacisnęła klamkę z zamiarem wejścia do środka.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |