Serce Walkirii mocniej zabiło, gdy zapadła cisza. Czy to znaczyło, że włamywacze zabili osobę, która jeszcze przed chwilą krzyczała? Czy to był ktoś z rodziny Nie było czasu na zastanawianie się, trzeba było działać i to czym prędzej.
Sybill spojrzała na Janrara. Uśmiechnęła się widząc w jego oczach gotowość do walki. Kobieta skinęła głową na drzwi i poprawiła chwyt dłoni na mieczu.
Szybko doskoczyła drzwi i złapał za klamkę chcąc otworzyć je. Jeśli staną one otworem to wchodzi do wnętrza pomieszczenia, by nie blokować przejścia pozostałym