Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-01-2018, 17:54   #461
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Olaf skrzywił się cały, starając się nie oddychać.
- Uch. Nie cierpię miejsc kaźni. Obrzydliwość.

Kapłan był żywo zainteresowany sytuacją więzienia jednak odpychający zapach sprawił, że tylko powierzchownie sprawdził pomieszczenie nie przestępując progu. Przyjrzał się zwłokom, narzędziom katowskim i w duchu przyznał, że tyle wystarczy.
- Panie Gór, cóż to za smród! Ryfui, nie wolałabyś rozprostować skrzydeł? Mogłabyś sprawdzić pozostałe wieże strażnicze. Ja w tym czasie spróbuję przedostać się na dziedziniec, może natrafię na jakieś ślady tutejszego towarzystwa.
To mówiąc skinął na Kargula i obaj ruszyli powoli korytarzem na wschód zaglądając, co najmniej jak paranoicy, do wszystkich mijanych cel.
 
Avitto jest offline  
Stary 26-01-2018, 18:45   #462
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Esmond na moment wstrzymał oddech.
Pożałował, że kazał otworzyć te drzwi. Według niego tajemnica izby tortur mogła zostać tajemnicą przez następne kilkaset lat. ale nie da się ukryć - za drzwiami mogli się kryć wrogowie. A mogło się i tak okazać, że wyzwoliliby jakiegoś zapomnianego więźnia.
Spróbował ocenić, jak dawno tamci ponieśli śmierć, a potem polecił sir Erskinowi, by zamknął drzwi.

- Lepiej nie rozdzielajmy się - zaproponował, ruszając za Olafem.
 
Kerm jest offline  
Stary 27-01-2018, 00:43   #463
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
- Popieram – powiedział Grzmot. Omiótł spojrzeniem pomieszczenie z progu. Zapaszek przypomniał stare czasy północnych wypraw ale nie napawał go dumą. Temu miejscu brak było honoru. Jego lud nie wzbraniał się przed torturami, żeby uzyskać co chcieli. Oprawcy byli jednak kastą odrzucaną przez resztę społeczeństwa. Traktowani jako odszczepieńcy i gorzej niż zarażeni. Mimo to wielu ludzi szkoliło się w subtelnej sztuce zadawania bólu pomimo ostracyzmu.
- Poza tym ostatnio gdy ptaszka odleciała pogubiła kilka piórek. Lepiej jej pilnować – dodał ruszając za Esmondem i poklepując przyjaźnie Ryfui po ramieniu.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline  
Stary 28-01-2018, 20:37   #464
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Serce Walkirii mocniej zabiło, gdy zapadła cisza. Czy to znaczyło, że włamywacze zabili osobę, która jeszcze przed chwilą krzyczała? Czy to był ktoś z rodziny Nie było czasu na zastanawianie się, trzeba było działać i to czym prędzej.

Sybill spojrzała na Janrara. Uśmiechnęła się widząc w jego oczach gotowość do walki. Kobieta skinęła głową na drzwi i poprawiła chwyt dłoni na mieczu.
Szybko doskoczyła drzwi i złapał za klamkę chcąc otworzyć je. Jeśli staną one otworem to wchodzi do wnętrza pomieszczenia, by nie blokować przejścia pozostałym
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 28-01-2018, 23:04   #465
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Najemnik Axim odwzajemnił skinięcie głowy Walkirii, jeszcze raz zerkając w stronę zejścia do piwnicy.
- Balkazar, Rag - szepnął w stronę towarzyszy. - Zostańcie na tyłach i miejcie baczenie na tamtych wartowników - polecił, zaglądając im w oczy.

Następnie przesunął się za Sybill i stanął z boku drzwi. Powolnym ruchem wyciągnął Wyzwoliciela z pochwy. Magiczne ostrze rozbłysło swym światłem.
- Gotowy - zwrócił się do Walkirii, czekając, aż otworzy drzwi.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
Stary 29-01-2018, 12:48   #466
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Na Balkazara odgłosy zza metalowych drzwi nie wywarły większego wrażenia. Ludzie generalnie mieli bardzo niski próg odporności na ból w porównaniu do orków, a ten za drzwiami brzmiał jak typowy mieszczuch, a nie wojownik.

Balkazar skinął potakująco na słowa Jarnara i razem z Rag ustawili się obu stronach drzwi prowadzących do pomieszczenia z zejściem do piwnicy.
Jeśli wartownicy zareagują na odgłosy walki to zostaną zaatakowani z zaskoczenia.

Akcje: jak w opisie.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline  
Stary 29-01-2018, 18:00   #467
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Drużyna A

Sybill i Axim ruszyli do środka pomieszczenia. Pierwsze co zauważyli to ogromne, głośno dudniące i rozpalone piece na południowej ścianie. Później marmurowe stoły służące do kształtowania szkła oraz drewniane z różnymi narzędziami. Z najbliższego pieca bije jasna, niebieska aura od palącego się alchemicznie przyrządzonego drewna. Piec ten ma za zadanie roztopić szkło, kolejne piece palą się słabiej, przygotowane są do kształtowania szkła. Gdy oczy przyzwyczaiły się do żaru, dymu i blasku ludzie zobaczyli makabryczny widok. Osiem ciał zmasakrowanych pracowników walało się po stołach i posadzce. Większość miało odcięte ręce, nogi i głowy, które grupa goblinów smażyła przy piecach. Na środku pomieszczenia siedział mężczyzna przywiązany do krzesła. Wokół niego była zgromadzona grupka goblinów, która polewała go rozpuszczonym, wrzącym szkłem. Co moment przerywali delektując się jego krzykami, a później polewali szkło zimną wodą tworząc żywą, różnokolorową rzeźbę.
-AAAuuuuaAAaAuuuu – wył polewany co raz nowszymi i bardziej kolorowymi warstwami rozpalonego i chłodzonego szkła starszy mężczyzna.
Wchodzący do pomieszczenia ludzie szybko podliczyli, że mają do czynienia z ósemką goblinów. Aktualnie mieli przewagę bo potworki nie zwróciły na nich uwagi zajęte swoją sztuką i smażeniem mięsnych przekąsków [Możecie poruszyć się dowolną ilość kratek, aż do momentu pierwszego ataku].

Balkazar wraz z Rag odprowadzili dwójkę wzrokiem, a później sprawdzili co się dzieje u strażników. Obaj wyglądali na niewzruszonych odgłosami, może nawet na lekko rozbawionych. Musieli pilnować czegoś ważnego bo tak już dawno dołączyli by do zabaw wyżej.
- Lejemy ich? – Rzuciła z przekornym uśmieszkiem krasnoludka.



Drużyna O

Trudno było przyjrzeć się pomieszczeniu oglądając je tylko z progu. Ciała były pokryte krwią i raczej się nie ruszały, chociaż równie dobrze wyobraźnie mogła podpowiadać coś innego. Zostawiając miejsce kaźni nienaruszonym drużyna przesunęła się gęsiego wzdłuż cel. Harpia dała wyraźnie do zrozumienia, że nie ma ochoty rozdzielać się w takim miejscu. Szczękanie metalu trwało do pewnego momentu, aż nagle ustało i ogłuszająca cisza wypełniła korytarz. Wygięte kraty w każdej celi posiadającej ciało, świadczyło o tym, że coś z satysfakcją przedarło się przez metal i nadgryzło więźniów. Z każdym krokiem martwe ciała w otwartych mniej lub bardziej celach przyprawiały o dreszcze.

- Uważaj! – Krzyknął nagle Esmond łapiąc Olafa za ramię, ale było już o moment za późno. Krasnolud wdepnął w coś, co wyglądało na zaschłą plamę krwi. Jednak po nadepnięciu symbol zabłysnął czerwoną magią i po obu stronach korytarza wyrosły z ziemi ogromne kościste dłonie zakrywające przejście niczym ściana.

-OooooaaaaaUUUuuu – odezwał się chór głosów z każdego kierunku. Ciała więźniów drgnęły, gdy ich głowy i kończyny zaczęły się podnosić. Sześć sylwetek podniosło się ożywionych magią mrocznej pułapki.
- Strzeeeec króloooooooweeeeej – raz po raz gardłowe, wysączone z życia głosy powtarzały swoją mantrę kierując wzrok ku grupie intruzów.



 
Ranghar jest offline  
Stary 29-01-2018, 20:26   #468
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- Parami do cel! - Podpowiedział Olaf towarzyszom, pamiętny walki stoczonej w dzielnicy Bram. Sam dając przykład wepchnął Kargula do najbliższej celi i zamknął kratę, by móc odrąbać ożywieńcom łapska przed właściwą konfrontacją. Posłużyć temu miało berło - poprawnie użyte dociśnie ciało nieumrałego do kamiennej ściany lub stalowej kraty uniemożliwiajac mu ruch na czas wystarczajacy, by odrąbać mu łeb toporem.
W głowie wariantował także, że gdyby ktoś został na korytarzu miast się skryć i został ranny to wesprze go wyssaniem życia najszybciej jak to możliwe.
 
Avitto jest offline  
Stary 30-01-2018, 14:04   #469
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Za błędy się płaci, bez względu na to, czy są to własne błędy, czy cudze. Płacenie za cudze błędy jest jeszcze mniej przyjemne, niż za własne, ale zazwyczaj wyboru nie ma.
Tutaj też wybór był niewielki - uciekać, lub walczyć, z tym, że ucieczka prowadziłaby (zapewne) tylko do odłożenia walki w czasie, a, być może, doprowadziłaby do wpakowania się w jeszcze większe tarapaty.

Najprostszym wyjściem byłoby zamknięcie truposzy z powrotem w celach, z których zaczęły wychodzić, jednak twórca zasadzki przewidział takie rozwiązanie - drzwi do wspomnianych cel zamknąć się nie dało. Może więc warto było zastosować znaną i sprawdzoną metodę - jeśli groźny zwierz wymknął się z klatki, to ty się tam schowaj.
Esmond użył laskę mroźnych sztyletów na najbliższym truposzu, po czym, idąc za przykładem Olafa skoczył do celi, znajdującej się naprzeciw tej, w której schronił się pomysłodawca. W ten sposób mogli się wzajemnie wspierać. Za Esmondem ruszył, zachęcony gestem, sir Erskine.

- Ryfui, Grzmot, chodźcie do nas - rzucił mag.

Cela była wprawdzie dwuosobowa, ale wszak nie zamierzali się tam wylegiwać, a w grupie mogli stawić czoła liczniejszemu wrogowi.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 31-01-2018 o 08:49.
Kerm jest offline  
Stary 30-01-2018, 23:07   #470
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Axim zmarszczył nos i splunął w bok, widząc to, co gobliny wyprawiały w hali z piecami. Odwrócił się do swoich towarzyszy.
- Posieczmy tych zasrańców - mruknął złowrogo, po czym zwrócił się ciszej do Sybill, skupiając spojrzenie na jej ognistych oczach. - Trzymaj się blisko, tak jak ćwiczyliśmy, dobrze?

- Draug, ostrożnie za mną. Spadniemy na nich jak grom z jasnego nieba - zakomenderował. Kiwnął głową w stronę zielonych i na ugiętych kolanach ruszył w stronę przeciwników.

Ruch: Podejście do trzech najbliższych z brzegu goblinów i Szeroki zamach w nich
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:23.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172