Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2018, 20:38   #538
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Dotychczasowa przeciwniczka nie stanowiła już dla nich zagrożenia. Co więcej była bliska odebrania sobie samej życia. Sybill przypatrywała się półelfce z obawą o to, że zrobi sobie krzywdę, ale te z pewną dozą fascynacji jaką wywoływała w niej działanie mocy Wszechstwórcy. Od tego jaką sama podejmie decyzje, zależało życie tej istoty. Mogła więc po prostu przyglądać się, czy też ukrócić jej cierpienia, które z łatwością zakończyłoby rozdzieleniem jej głowy od korpusu sprawnym cięciem miecza.

- To nie tak Balkazarze. Moc Wszechstwórcy jest przytłaczająca dla naszych umysłów - odparła orkowi, który staną przy niej, gotów w każdej chwili ruszyć jej z pomocą. - Sama wraz ze wskrzeszeniem doznałam jakby nawrócenia. Cała moja dusza poczuła boskie tchnienie. Przed tym byłam ślepa na tak wiele spraw. Nie znałam też czym jest miłość dopóki to się nie wydarzyło - Sybill westchnęła z nostalgią, bo gdyby nie tamte wydarzenia to zapewne nie otworzyłaby się na uczucia, które związały ją z Aximem. To co dzieliła z tym mężczyzną było dla niej najwspanialszym darem jaki otrzymała od swego boga.

- Wszechstwórca wraz z nawróceniem daje przebudzenie duszy, pozwala czuć więcej i widzieć więcej - Arunsun położyła dłoń na ręce, którą półelfka trzymała ją za pancerz. - Balkazarze sam mówiłeś, że twoje rozumowanie świata zmieniło się diametralnie - dodała z lekkim uśmiechem, nie odrywając spojrzenia od półelfki. - Od tego nie ma już odwrotu.

Walkiria Wszechstwórcy mogła jeszcze zapewnić półelfkę, że to o co błaga wydarzy się. Ale czy warto było nawracać kapłankę matki demonów? Tej która tworzy plugawe istoty, które swym istnieniem ubliżają najdoskonalszemu z bóstw? Sybill musiała prędko zadecydować. Pewna myśl urodziła się w jej głowie, zapewne za sprawą Wszechstwórcy. Nawrócenie było pięknym darem. Mogło sprawić, że w szeregach wroga pojawiało się zwątpienie. Że dotychczasowi wrogowie stawali się godnymi zaufania sprzymierzeńcami.
Agako była pierwszym z najlepszych przykładów tego. A co można by było osiągnąć z nawrócenia kapłanki demonicznej bogini...

- Zapewne zbrodnie przez nią poczynione są znaczne - zaczęła Arunsun. - Zabicie jej sprawi, że po śmierci trafi do innej krainy zmarłych niż ty - mówiła spokojnie, ale półelfka mogła poczuć, że zabicie się wcale jej teraz nie pomoże, a tylko skarze na wieczne męki. - Ale gdy zostanie przeze mnie nawrócona, będzie mogła odkupić winy. Będzie mogła po wieczność kroczyć przy tobie. Jeśli pomożesz mi do niej dotrzeć.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline