19-04-2018, 16:12
|
#120 |
| Cytat:
Napisał Arvelus Nie chce goblina tratować a jedynie go znaleźć. Thats all im asking for =p
Potem action surge aby go za chabety złapać i wtedy jest nasz!
I znalezienie szamana jest całkowitym priorytetem. Bez tego jesteśmy martwi (nie pokonamy wilków w walnej bitwie, a nawet jeśli... to przyzwie je znowu).
Próg błędu trzeba zaakceptować i liczyć, że mnogość prób i testów podejmowanych aby go znaleźć okaże się wystarczająca. Dobrze, że Alaryk będzie na samym końcu, bo action surge chyba już by nie mógł wykorzystać po swojej turze =p | Ok. To czekam na Gryfa i Morhołta. e. W międzyczasie pełne ilustracje Waszych przeciwników:
- szaman,
- pan Dmuchawka,
- typowy łucznik typowy. e2. Szamanowi nie udało się zidentyfikować zaklęcia Gryfa. Cytat:
Huknął głos Gryfa wzywający na pomoc Czerwoną Rycerkę. Moc magicznych słów uchroniła Dawita przed powolną śmiercią z wykrwawienia. Oprzytomniały niziołek, wyczuwszy krążące nad nim wilki, celowo nie otwierał oczu ani nie wykonywał żadnego ruchu, udając martwego. Błędny rycerz nie wiedział, że ukryty w krzewach szaman czujnie nasłuchuje, usiłując zrozumieć sens zaklęcia przywołanego przez Gryfa. Nie wiedział też, że goblin niewiele rozumie z magii, którą się posługiwał Gryf. A powszechnym żartem o zabobonności leśnych goblinów było pytanie: “Czy gdy drzewo upada w Harken i nie ma nikogo, kto by to usłyszał... To czy goblin z Harken zacznie je czcić?”
|
Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 19-04-2018 o 16:30.
|
| |