Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2018, 21:22   #21
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Miała mieszane uczucia patrząc jak Greyson odchodzi i zaraz znika w tłumie. Ale przynajmniej pewna była swojej decyzji. Wiedziała, że zrobiła dobrze, nie mieszając się w sprawy mężczyzny z jej przeszłości, z którym to tak naprawdę nic ją nie łączyło. Przynajmniej jej ciekawość została nasycona i mogła przejść z tym do porządku dziennego. Lidia skrzywiła się, ale komentarz Raitot wymusił na niej szczery uśmiech. Już szykowała mniej lub bardziej żartobliwą odpowiedź, ale przychodzące połączenie miało zawsze priorytet.

Zamrugała, czując jak po plecach przeszły jej ciarki na samą myśl o tym co stało się z USS Olomouc. Choroba wieku dziecięcego bywała też i śmiertelna. Honeywell, już w trakcie rozmowy z porucznikiem zaczęła w głowie układać sobie kolejność działań.

=/\=
- Nie zaczynajcie niczego beze mnie, już do was zmierzam - odpowiedziała Lidia. - Poproście Wrocław by przesłał swoją diagnostykę, porównanie jej z naszą może przyśpieszyć nam pracę - dodała, nie rozumiejąc jak na cztery statki siostrzane, jeden mógł nie mieć tego problemu.
=/\=

Główna inżynier chowając komunikator zaczynała złościć się na siebie, że sama tego nie wyłapała. Spojrzała zaskoczona propozycją, którą podsunęła jej Keela. Usunięcie usterek z najnowszych okrętów było bardzo ważne dla całej Federacji, by nie były one powielane przy budowaniu kolejnych jednostek. Natomiast Lidia nigdy nie miała ambicji by na siłę udowadniać jak dobrym jest inżynierem i próbować na własną rękę szukać rozwiązań. Nie o to przecież chodziło. Osobiste ambicje i kurczowe trzymanie przy sobie swoich projektów nie służyło ogółowi, czyli Gwiezdnej Flocie.

- Tak, dziękuję. Każda myśląca głowa mi się teraz przyda - pokiwała głową Lidia z wdzięcznością wymalowaną na twarzy. Kobiety żwawym krokiem ruszyły przed siebie by jak najprędzej dotrzeć do swoich celów. W międzyczasie Główna Inżynier Pragi przypomniała sobie, że musi o tym zameldować komuś, kto może być tym całkiem zainteresowany. Wyciągnęła, więc na powrót komunikator by skontaktować się z Arthosem.

=/\=
- Komandor Honeywell do kapitana Dellare. Wyniknął nam problem natury technicznej i istnieje prawdopodobieństwo, że start zostanie opóźniony - nadała.
=/\=
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline