Sybill usadziła pluszaka na swoich kolanach i objęła go jedną ręką. Zaskoczyła ją informacja, że Axim znał inne przejście i chwilę jej zajęło skojarzenie, że faktycznie kiedy oni walczyli to on mógł się snuć p korytarzach.
Westchnęła przeciągle na myśl co też mogło ich spotkać w innym miejscu skoro tu mieli takie przejścia. Widząc jednak, że już był głos wspierający pomysł Janrara Walkiria pokręciła głową.
- Ja nie mam już siły. To co tu zrobiliśmy było bardzo męczące. Więc jeśli pójdziemy inną drogą to nie będziecie mogli już liczyć na mnie, szczególnie jeśli chodzi o leczenie... - wyjaśniła dlaczego nie koniecznie chce wybrać inną drogę. - I nie zapominajmy że na górze zostawiliśmy tego nieszczęsnego staruszka... - dodała.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |