Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-06-2018, 17:14   #641
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
“A day without a friend is like a pot without a single drop of honey left inside.”
- Winnie the Pooh

Ich prośba spotkała się z odpowiedzią i Pluszka bardzo ucieszyło, że udało im się pokonać niedobre istoty, a przede wszystkim zniweczyć złe czary. Niestety jak się przyjrzeć temu pomieszczeniu wiele istot potraciło życia zanim się zjawili i zrobili co trzeba.

Jednak Pluszek nie mógł już nic na to poradzić. Trzeba było zająć się tymi, którzy jeszcze są. Walkiria usiadła na ziemi. Wyglądała na zmęczoną. Miś podszedł do niej, wcisnął się pod ramię i przytulił ją mocno bez słowa.
 
Stalowy jest offline  
Stary 26-06-2018, 00:44   #642
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Axim stał jak oniemiały, zadzierając głowę na rozgrywającą się przy studni scenę. Omal nie wypuścił przy tym swojego miecza z dłoni. Nigdy nie był szczególnie zainteresowany sprawami boskimi. Nawet to, że wypełniał wolę Wszechstwórcy, podążając za Walkirią, było spowodowany tylko tym, iż kochał jej wcielenie, Sybill. Jednak manifestacja samego boga nie była czymś często spotykanym. Jarnar cieszył się, że mają go po swojej stronie.

- W korytarzach dalej jest wielka, lewitująca głowa, a za nią jakieś przejście na górę. Możemy to sprawdzić, albo wrócić po naszych śladach - wtrącił Axim, kiedy już się uspokoiło.

Następnie podszedł do ciała pokonanej jaszczurzycy. Podniósł jej sztylet, który rzucił mu się w oczy, a następnie wrzucił do plecaka. Mógł być coś wart.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
Stary 26-06-2018, 08:49   #643
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Balkazar zabrał ze sobą znaleziska i wrzucił do plecaka. Księga lepiej żeby nie wpadła w niepowołane ręce, a talizman mógł być z nią powiązany. Medalion natomiast na pewno może okazać się użyteczny. Postanowił podzielić się informacją o nich w czasie odpoczynku.

W momencie gdy aura spowiła młot orka, ten wyszedł do głównego pomieszczenia sprawdzić co może być tego powodem. Świetlista postać jak stała przed Arnsun, Nedią i Pluszkiem kojarzyła się Balkazarowi z Wszechstwórcą, którego spotkał w zaświatach.

Manifestacja boskiej istoty przypomniała mu o jego zobowiązaniach, co spowodowało, że zaczął intensywnie przypominać sobie czy przypadkiem nie natknął się tutaj na symbol ognistych skrzydeł.

Gdy postać zniknęła ciszę przerwał głos Jarnara.
- Według mnie nie zaszkodzi się rozejrzeć skoro już tutaj jesteśmy – odparł Balkazar na wzmiankę o lewitującej głowie.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.

Ostatnio edytowane przez Raga : 26-06-2018 o 12:04.
Raga jest offline  
Stary 26-06-2018, 10:42   #644
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- Ledwo się poznaliśmy... Impie? Chochliku? Chcę, byś przeszukał pomieszczenie po prawej. Ty Kargul idź sprawdź co kryją lewe drzwi. Nie chcę, by coś nas znowu wzięło w dwa ognie - zakomenderował Olaf, po czym stanął w progu.

Jeśli do tej pory stwór z galarety nie bedzie martwy to Wyssanie życia, by uzdrowić styranego życiem Grzmota.
- Cały czas ratujemy sobie nawzajem dupę, marudny wielkoludzie.



- Powinniśmy zawalić to przeklęte miejsce - rzekł kapłan, gdy mogli w końcu złapać chwilę oddechu.
- Świątynia oczekuje, że zbadam przyczynę tych wynaturzeń. Zejdę więc do podziemia. Jeśli wolicie pozostać tutaj, zrozumiem. Przynajmniej nic nie zaatakuje mnie w plecy - podsumował śmiejąc się na siłę.
Wcale bowiem nie uśmiechała mu się kolejna wizyta w nieznanych tunelach. Jednak, jak przyznał sam przed sobą: jak nie krasnolud to kto?
 

Ostatnio edytowane przez Avitto : 26-06-2018 o 21:38. Powód: literówki
Avitto jest offline  
Stary 26-06-2018, 20:23   #645
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Po zawiadomieniu Olafa o zaistniałej sytuacji, Harpia ponownie wybiegła na korytarz. Tam ujrzała, iż magiczny kościotrup-towarzysz Esmonda, wyrwał Grzmota z wnętrzności tej wrednej galarety. Sama galareta z kolei wyglądała na już nieźle wykończoną.

Ryfui posłała więc w nią kolejną strzałę.

- Albo to spalmy! - Syknęła Harpia do Olafa z dziwnymi ognikami migoczącymi w oczach. Czyżby wizja podpalenia więzienia jej się aż tak podobała?
- Dobrze wiesz, że pójdę z Tobą - Dodała po chwili.



Ruch: Na powrót na korytarz, strzał do galarety
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline  
Stary 26-06-2018, 20:36   #646
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Sybill usadziła pluszaka na swoich kolanach i objęła go jedną ręką. Zaskoczyła ją informacja, że Axim znał inne przejście i chwilę jej zajęło skojarzenie, że faktycznie kiedy oni walczyli to on mógł się snuć p korytarzach.

Westchnęła przeciągle na myśl co też mogło ich spotkać w innym miejscu skoro tu mieli takie przejścia. Widząc jednak, że już był głos wspierający pomysł Janrara Walkiria pokręciła głową.

- Ja nie mam już siły. To co tu zrobiliśmy było bardzo męczące. Więc jeśli pójdziemy inną drogą to nie będziecie mogli już liczyć na mnie, szczególnie jeśli chodzi o leczenie... - wyjaśniła dlaczego nie koniecznie chce wybrać inną drogę. - I nie zapominajmy że na górze zostawiliśmy tego nieszczęsnego staruszka... - dodała.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 26-06-2018, 22:12   #647
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
- Hmm… racja - Axim kiwnął głową, przypominając sobie o pozostawionym na parterze cywilu. Ta misja i tak trwała już dość długo. Sam czuł znużenie. Tym bardziej nie chciał przeciążać Sybill.

- W takim razie powinnyśmy już wrócić. Lord Windsorrow zapewne czeka w napięciu na nowe wieści - zawyrokował najemnik.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
Stary 27-06-2018, 10:38   #648
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Argumentacja walkirii i najemnika przemawiała do Balkazara. Swoje zadanie wykonali, a walka w czasie eksploracji podziemi spowodowała, że naturalne potrzeby orka były bardziej niż zaspokojone.

- Zrobiliśmy więcej niż od nas wymagano. Ja też nie mam zamiaru upierać się przy dalszym zwiedzaniu okolicy - stwierdził Balkazar dodatkowo usatysfakcjonowany zdobyczami jakie wypełniał jego plecak.
- Wracajmy - rzucił na koniec.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline  
Stary 29-06-2018, 19:32   #649
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Drużyna A

Drużyna wróciła po swoich śladach do fabryki. Uratowany starszy mężczyzna siedział oparty o ścianę w gabinecie przy schodach do piwnicy. Drgnął na widok Balkazara, Nutki i Vylony gotowy wyskoczyć przez okno na zewnątrz. Widząc jednak uspakajający gest kobiety, która przywróciła go do życia wypuścił nerwowo powietrze z płuc.
- Złapaliście ją, to ona dowodziła atakiem! - wskazał na Vylonę - Co zrobiłaś mojej córce?! Gdzie jest moja kochana Cinnar? Zapłacisz mi za śmierć moich bliskich i przyjaciół! - Mężczyzna rzucił się na mniszkę ze sztyletem w ręce.
- Masz rację, zapłacę za to co zrobiłam. Dlatego nie mogę tu zginąć. - Kobieta uniknęła pchnięcia wirując z kocią gracją dookoła mężczyzny, jej szaty zatrzepotały niczym ptak zrywający się do lotu. Pojawiła się nagle za plecami mężczyzny i uderzyła go w bok szyi pozbawiając przytomności.
- Nic mu nie będzie, ale dobrze by było, gdyby nie musiał oglądać mojej twarzy po przebudzeniu.


Nagle do budynku wbiegła Rag, krasnoludka ciężko sapała.
- Pojawiły się posiłki! Walczą przy fosie z orkami! Księżniczka Esmeralda przybyła z elfami z Zakarii. Rafael wzywa wszystkich do powrotu na most zwodzony.

[Możecie wskakiwać do doca, wkrótce przydzielę wam złoto za misję, a wasze postacie awansują na następny poziom]

Drużyna O

Esmond wydał polecenie Erskinowi i wystrzelił kolejną mroźną porcje sztyletów zadając 10 obrażeń przeciwnikowi. Sztylety rozszarpały rozpadające się galaretowate cielsko potwora, w powstałych kałużach szlamu wykrzywiały się ostre zębiska, gibały języki i toczyły gałki oczne. Potwór przez parę chwil starał się złożyć z powrotem w całość, ale drgnął tylko spazmatycznie i znieruchomiał martwy. Wśród syfów, resztek kości, mięsa i szmat wypłynęła na wierzch buława (I) +4 obrażenia i bojowy kilof (I) +4 obrażenia, jeśli używany przez kapłana, walkirię, paladyna: Mniejsze Przywrócenie 1 raz dziennie usuwa jeden negatywny magiczny status albo leczy o 2PŻ rany, które z niego wynikły.

Olaf wydał polecenia swoim pomocnikom. Jeden z pokoi okazał się małą sypialnią, a drugi łazienką. Oba były bez przeciwników, a galaretowaty potwór został pokonany przez maga.

Wkrótce grupka towarzyszy zebrała się w laboratorium. Większość zgromadzonych w nim przedmiotów była zepsuta, nadgryziona lub strawiona kwasem. Na jednym ze stołów leżało błogosławieństwo: Medalion Iomedae (I) +2 do charyzmy i [1] święte obrażenia dodane do broni, test 6C ochroni medalion przed rozpadnięciem.

W kącie pomieszczenia stała przeszklona duża tuba z małymi otworami, w środku leżał bardzo rzadko występujący w górach śnieżny leopard. Zwierze było cieniem samego siebie, zagłodzone i wycieńczone płytko oddychało. Uniosło lekko biały pysk z czarnymi cętkami próbując węszyć przez dziury w szkle.

W zejściu do piwnicy leżały ciała porzucone przez gorylopsa. Część wyglądała na strażników i więźniów, ale pośród nich leżały dwa ciała okryte w białe płótna z symbolem Grungi. Mocno pobrudzone i poślinione, ale Olaf miał przeczucie, że mogły pochodzić z kościoła, z dzielnicy Bram.

 
Ranghar jest offline  
Stary 29-06-2018, 23:53   #650
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Galaretowaty potwór wrszcie padł, co Esmond przyjął z niekłamaną ulgą. Przez dłuższą chwilę miał wrażenie, że nigdy sobie nie poradzą z tym potwornym, żarłocznym, plującym kwasem nie-wiadomo-czym.
Na szczęście udało się, a potwór (zapewne z wdzięczności) podzielił się z tymi, co uwolnili go od paskudnego życia, paroma cennymi drobiazgami, które Esmond postanowił pozostawić w rękach tych, co mieli więcej krzepy i mogli nosić większe ciężary. On sam zaopiekował się jedynie niewielkim medalionem, ważaycm tyle, co nic.

- Sir Erskine, rozwal, proszę, tę tubę - powiedział, wskazując na pojemnik, w którym uwięziony był śnieżny leopard. - Ale tak ostrożnie, by nie zrobić krzywdy temu zwierzaczkowi.

Miał zamiar zabrać biedaka do obozu, nawet gdyby trzeba go było nieść. Był przekonany, że z najgorszymi potworami już sobie poradzili, a do zwiedzania pozostało bardzo niewiele.

- Co teraz? - spytał Olafa. - Coś jeszcze zostało do zrobienia?
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:23.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172