Głównej Inżynier zrobiło się gorąco, kiedy wyobraźnia zaczęła podsuwać jej różne warianty kiedy owy rozdzielnik plazmy o dość pechowym numerze kończy współpracę rozpadając się.
- Bosmanie, proszę sporządzić szczegółowy raport. Zespół techniczny 14 ma przygotować się do wymontowania wadliwego komponentu, czekać na moją zgodę. Natychmiast wysłać zapotrzebowanie do logistyki i na bieżąco je aktualizować jeśli wyjdzie coś jeszcze - nakazała swoim ludziom Honeywell. Znaleźli jeden problem, ale nie mogła zakładać, że tylko to szwankowało. Spękane przewody i uszkodzony kolektor mógł spowodować uszkodzenia w dalszej części układu. Oczywiście miała nadzieję, że na tym się skończy, ale profesjonalizm kazał jej zakładać, że nic nie jest pewne i trzeba przeczesać systemy dokładnie każdy obejrzeć ze wszystkich stron.
- Kontynuujemy sprawdzenie - nakazała Główna Inżynier.
Zapowiadała się nerwówka. Nie zamierzała jednak nikogo poganiać, nawet jeśli później za opóźnienia miała się nasłuchać od kapitana i innych świętych, szczególnie tych, którzy pojęcia bladego nie mają o prawach fizyki. Takie rzeczy już przerabiała i na szczęście wychodziło ostatecznie na jej.
To jej o czymś przypomniało.
Lidia na szybko wysłała wiadomość do kapitana Dellare informując go, że znaleźli problem i właśnie nad nim pracują, ale opóźnienie w starcie nadal było tak samo prawdopodobne jak jeszcze chwilę temu.
Odbębniwszy tą wymaganą protokołem formalność, mogła wrócić do swojej pracy.
- Co jeszcze mogłoby ci dolegać, co? - mruknęła Lidia do konsolety, na której jednocześnie wyświetlały się teraz raport zespołu technicznego nr 14, dane techniczne kolektora 113-B, obrazowanie uszkodzonych przewodów, dwie tabele, jedna wymienionych części na Wrocławiu, druga o skali zniszczeń na pechowym Olomoucu oraz zajmująca centralne miejsce wizualizacja postępów diagnostyki 1 poziomu.