Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2018, 18:09   #79
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Avdima Zobacz post
Weźmy ambicje. Są prywatne i drużynowe. Te drugie powstały chyba tylko po to, żeby gra się w ogóle trzymała kupy, bo kiedy każda postać ma narzucone przez system indywidualne aspiracje, to trzeba ich jakoś spiąć na siłę.

Ambicje są małe i duże. Te duże to w zasadzie cele życiowe postaci i po ich wykonaniu bierzemy 500 doświadczenia lub... robiny nową postać, a nasza stara zostaje NPCem. Dostajemy też jakąś premię do doświadczenia, ale nie pełną wartość łącznie nagromadzonych punktów (czyli nasza nowa postać zaczyna jako słabiak w drużynie przepaków, jeżeli nikt przez długi czas nie odkładał postaci). Po kiego jest ten system? Jak ktoś chce mieć cele życiowe postacią, to niech sobie ma, ale po co robić wokół tego mechanikę? Żeby przymusić MG do wplecenia jej do sesji? Czego ja nie rozumiem?
A te nagrody za indywidualne cele życiowe łapią się pod "successfully resolving the ongoing adventure" czy "roleplaying your character well"? Jak za to drugie, to chociaż nagroda za odgrywkę zyskała trochę na sensowności, bo zwykle jest rozumiana jako durnoty w stylu strzelania powiedzonkami postaci (z uprzednio przygotowanej listy) czy notorycznym charczeniem prowadzącym do schorzeń krtani w przypadku graczy wcielających się w postacie krasnoludów.

Ale tak ogólnie tak samo bezsensowne jak przyznawana za odgrywkę Inspiracja w D&D 5E.

Podoba mi się za to ostatnia tabelka załączona przez Fyrskara, bo wygląda na to, że nareszcie nie robią wielkiej filozofii z przyznawania PD w miejsce, gdzie nie ma żadnego sensownego systemu (a taki jest w D&D czy BRP). Dawałbym zawsze 100 PD za sesję i problem miał z głowy. A nie ma mowy, żebym jako gracz wypruwał sobie flaki na sesji za te dodatkowe marne 25 XP. Niezbyt motywujące.

Szkoda, że nie poszli bardziej w stronę Shadow of the Demon Lord, gdzie po każdej sesji czy przygodzie (już nie pamiętam) jest zmiana "profesji", tam chyba nazywana tier of play. Zweihander jest zaprojektowany chyba podobnie. Przekłada się to na krótsze kampanie, większą frajdę z awansów, a i zmiany na karcie postaci nie są wyłącznie pozorne (bo +5 do WW przy typowo WFRPowych szansach sukcesu to bardziej iluzja rozwoju niż rozwój; nie wierzę, że w czwórce jest inaczej).
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 21-08-2018 o 18:27.
Lord Cluttermonkey jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem