Wojowniczka zirytowała się jeszcze bardziej gdy chybiła mieczem tropicielkę.
- No żesz ty... - syknęła Eivor i już brała drugi zamach, kiedy wydarzenia nagle rozkręciły się, a wycelowanie łukiem w harpie było jednoznacznym sygnałem, że półelfka się już otrząsnęła.
- Uff - westchnęła Vos i nieco opuściła broń, rozglądając się w koło. Mogła jedynie ochraniać tych, którzy mogli atakować na dystans.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |