25-11-2018, 22:36
|
#60 |
| Zgodziła się na propozycję służki bez wahania. Ubierając się wybiła zaparzone zioła. Dokonała ostatnich poprawek swojej aparycji i oznajmiła, że mogą wyjść. Jeszcze tylko w ostatniej chwili zatrzymała Athariel gestem dłoni i palcami przeczesała jej włosy, by spróbować lepiej je ułożyć. Efektem tego cudu nie było, ale wygląd służki stał się bardziej schludny, gdy ujarzmiła nastroszoną czuprynę.
***
Przez całą drogę, Pira nienachalnie rozglądała się po otoczeniu, chłonąc każdy jego szczegół. Znów naszły ją dziwne przeczucia że widok ten jest zarazem odmienny jak i znajomy. Zafascynowało ją to na tyle, że przez chwilę zapomniała o nocnym "koszmarze".
- No w końcu ktoś rozgarnięty - skomentowała czarodziejka zachowanie gwardzisty. - Spotkamy się u tego całego Mojsa - powiedziała przez ramię do Athariel i ruszyła pewnym krokiem do wskazanego przejścia.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |
| |