Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2019, 22:12   #99
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
O przemycie akurat nie pomyślała, przez co zaśmiała się w duchu. Natomiast mgliste wspomnienie o podłożu konfliktu z elfami zaciekawił Pirę na tyle, że zamierzała drążyć dalej ten temat. Jak również fakt, że włodarz pozwolił sobie na przejście na "ty" bez pytania o jej zgodę. Niestety nie było jej to dane.
Również ona zwróciła swoją uwagę na krzyk. Po tym jak włodarz ją przeprosił i skierował się na plac, czarodziejka poszła w jego ślad.

Chyba każda ludzka osada miała takie jednostki. Wieszcze końca świata, gniewu bożego i zarazy. Dużo gadania, psucia krwi i zarazem zupełny brak chęci do działania, choćby w celu wprawieni słów w czyn.
Nie chciała się wtrącać, ale z jej osobistych pobudek, również raziło ją to w jakim stanie znajdowała się figura Lebiody. Miała ogromną ochotę uciszyć mówce, ale nawet przyjemnie patrzyło się na to jak włodarz się zmieszał. Czyżby coś było na rzeczy?

- Czyż Dobra Księga nie uczy nas, byśmy zachowywali powściągliwość w osądzaniu bliźnich, bo i nas kiedyś osądzą? - powiedziała czarodziejka do wieszcza, donośnym głosem przebijając się przez gwar. - Pytam więc: gdzieś był dobry człowieku, kiedy posąg proroka popadał w ruinę? Gdzieś był gdy kulawy pies szczał na jego stopy? Przybywają goście na Midaëte, a pośród nich zapewne wielu wiernych proroka. Jak oni mają się czuć widząc, że stoisz tu i wydzierasz się, oskarżasz wszystkich wkoło, lecz sam nie złapiesz za szmatę i wiadro by oczyścić figurę Lebiody z chwastów i ptasich gówien?
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline