- Ciekawe czy należało to do kolei. Jakiś domek dla pracowników - skomentowała Alice, gdy szli przez spękaną i zarośniętą zielskiem asfaltową drogę. - Oby był opuszczony - dodała z nadzieją. Szła za Morrisonem, więc bardziej skupiała się na rozglądaniu po bokach. - Możemy wrócić się po łom do torowozu - zaproponowała, kiedy stanęli już przed domem. Poprawiła sobie pasek od karabinu uwieszonego przez ramię, przyglądając się drzwiom i oknom. - Albo zwyczajnie z kopa otworzyć. Toż to ledwo na futrynie się trzyma - mówiąc to podeszła do najbliższego okna, żeby zajrzeć do wnętrza.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |