- Dziękuję... - odparła wciąż pozostając w jakimś stopniu nieufną względem bohatera.
Wyciągnęła trzęsącą się rękę i wzięła apteczkę. Drżącymi palcami otworzyła ją i starając się maksymalnie skupić zaczęła przeglądać jej zawartość.
Wzięła bandaż i zaczęła go owijać w okół głowy mając w pamięci słowa babci, że gdy ma się krwawiącą ranę to po prowizorycznym zatamowaniu nie można zdejmować tego dopóki nie znajdzie się prawdziwej pomocy, która będzie w stanie skutecznie zastopować upływ krwi szwami po porządnym oczyszczeniu rany.
A kiedy skończy z tym to zamierzała iść z Peterem do świątyni.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |