Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2019, 21:13   #297
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Nigdy, przenigdy Alice nie ukrywała faktu, że prowadzić nie potrafiła. Zawsze miała od tego ludzi, którzy natomiast mieli ją by robiła użytek z karabinu. Zdziwiła się, że Morrison zasiadł za kierownicą. Najwidoczniej on to z tych co ręce świerzbią żeby się pobawić nowymi zabawkami. Jej bagaż nie był duży i zmieścił się pod siedzeniem.

Zajęła miejsce obok kierowcy i wzięła od Andrew jego broń na przechowanie.
- Rozumiem, że chcesz się przejechać tym dziwolągiem, ale na pierwszym postoju zamień się z technikiem - powiedziała do Andrew, gdy ten poprosił o przechowanie broni. - Jeśli ktoś nas zaatakuje to lepiej żebyś był użyteczny w tym w czym mechanik jest gorszy - dodała poklepując się po kaburze z pistoletem. Oczywiście wzięła jego karabin. Położyła go w noga, bo na kolanach było miejsce tylko na jej narzędzie pracy.

- Ja się nawet nie nastawiam, że wrócimy dziś -
wyraziła swoją opinię, gdy już wszyscy siedzieli w Saharze. - Cal chce nawiązać kontakt z następnym miastem i to mam za priorytet. Oczywiście tory też są jakoś tam ważne, dlatego przy nich będziemy jechać, ale nie wracamy bez wizyty w mieście i rozejrzeniu się w nim. Mamy radio to na bieżąco nasz drugi rząd będzie raportował - spojrzała do tyłu na Dava i Cosmo, puszczając do nich oczko. - Wojna domowa? Ja tam bym nie miała nic za odrobinę rozrywki... - mruknęła wiercąc się na siedzeniu by znaleźć w miarę wygodną pozycję.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline