Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2019, 21:52   #71
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Popatrzyła na córkę i uśmiechnęła się do niej ciepło. Arnika dobrze wspominała ten czas gdy naście lat temu zapragnęła być z Horstem i to pomimo tego jak trudna była dla nich droga by być razem.

- Nadal jestem w nim zakochana, skarbie - odparła na pytanie Ruty i podeszła, żeby pogłaskać ją po policzku. - Lata mijają, ale to uczucie nie słabnie. Chodź - powiedziała na koniec i wzięła koszyk do którego w międzyczasie zapakowała trochę jedzenia. Skierowała się do wyjścia, oczekując że córka za nią podąży.

Była pora by odwiedzić babkę i sprawdzić jak się miewa. Na zmianę z Jeremim Arnika odwiedzała swoją przybraną matkę Czeremchę. Wioskowa szeptucha choć sprawnością fizyczną wciąż potrafiła zaskoczyć to jednak myśli miała coraz bardziej mętne.
- Podobają ci się jacyś chłopcy? A może ktoś przy tobie kręci? - zapytała znachorka, gdy same szły z Rutą ścieżką prowadzącą do stojącej na uboczu chaty. - Z ojcem cieszylibyśmy się gdybyśmy mogli wyprawić w tym roku wesele dla Luthera i ciebie - zapewniła. - Pomożemy przy swatach.

Pierwszą oznaką, że zbliżyły się do domostwa staruchy był kot.


Dokładnie to kotka, czarna z niesamowicie zielonymi oczami. Była to Psotka. Młoda ale odkąd tu była to zawsze wychodziła na powitanie i towarzyszyła im aż do drzwi. Przed chatą było więcej kotów. Czeremcha uwielbiała te sierściuchy, a one uwielbiały ją tak bardzo, że wciąż przynosiły jej swoje łupy: ptaszki, żaby, traszki, gryzonie, węże i cokolwiek co tylko były w stanie unieść. Raz jeden łaciaty duży kocur Franek przytargał nawet zagryzionego bażanta.


 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline