Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2019, 23:35   #51
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Marsz przez hangar pochłonięty chaosem bitewnym powiększał uśmiech na twarzy Fierce. Rozgrzana po locie w Nighsky'u chciała więcej. Wróg z jakim się spotkali był inny niż wszyscy napotkani do tej pory. Dałaby sobie rękę uciąć, że byli właśnie w trakcie pierwszego spotkania z nową rasą. Mieli okropnie wyglądające statki, które sprawiały wrażenie jakby miały skórę zamiast poszycia na swoich jednostkach. Bo po swoich obserwacjach ciężko było jej nazywać to coś "maszynami".

Spojrzała przez ramię. Simon, który ledwo za nią nadążał, zapatrzył się na coś. Powiodła wzrokiem w tamtym kierunku i dostrzegła "rozpakowujących" się marines.
- Dostali po dupie - skomentował Simon. Widać było po nim wyraźnie, że w przeciwieństwie do Eyre, zupełnie nie pali mu się, żeby ponownie wylecieć w przestrzeń.
- Wrócili żywi, więc to już jakiś sukces - mruknęła Fierce i przyśpieszyła kroku.

.. :: :: :: ..

Po skończonym PFI, zasiadła za sterami i w oczekiwaniu na wyrzut, dłonią gładziła czule panel kokpitu. Jakby nie patrzeć miała teraz dla siebie, i praktycznie na wyłączność, dwie cudowne maszyny. Zastanawiała się, która bardziej do niej pasowała, ale nie potrafiła wybrać. Zdecydowanie gdyby musiała wybrać tylko jeden przydział, czy zostać na Aniołach, czy przejść na Nightsky'e to miałaby poważną zagwozdkę. Chociaż teraz miała szansę pokazać, że może robić na dwa fronty. Dziś był dla Eyre jeden z najpiękniejszych dni życia.

Napawanie się wspaniałością chwili, przerwał jej komunikat. Świecił tak natrętnie jak ostrzeżenie o przeciążeniu silnika.
- No i tak możemy się bawić! - skomentowała z radością informację o tym co pakują im na myśliwce.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=a3F4JBRhLvM[/media]

.. :: :: :: ..

Przeciążenie wgniatające w fotel było przyjemne niczym ciepłe objęcia kochanka. Za to widok jaki rozpościerał się przed skrzydłem A nie był już taki miły. Nawet Eyre skrzywiła się. Teraz już nie miała elementu zaskoczenia, a zdecydowanie bardziej wolała walczyć z cienia.
- Tłoczno, wygląda jak pluton egzekucyjny... - z westchnięciem rzuciła w eter kanału skrzydła A i B, widząc wskazania na ekranie. Plus był taki bycia otoczonym, że gdzie by nie celowali to w coś trafią. - Jokinen, trzymamy się Huntera.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline