Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2020, 15:05   #118
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Ex-piratka zeskoczyła ze stołu i znalazła się obok dowódcy jej skrzydła.
- Co jest? - zapytała go tonem jakby w jednej chwili uleciał z niej cały alkohol i dobry nastrój jaki wydawała się mieć jeszcze chwilę temu.

Jokinen dopiero po reakcji Eyre spojrzał na Huntera i zamarł.
- Chodzi o Trefl? - zmartwił się, że może jej stan uległ pogorszeniu albo jeszcze gorzej…

St. John przez chwilę milczał. Jakby zastanawiał się czy dzielić się informacją.
- Raczej o Żuraw i Greya - odparł Hunter patrząc w milczący już komunikator - Georgia Hudson. Mieliście już nią do czynienia?

Simon pochylił się w kierunku Iana.
- Oficer śledcza? Czego ona chciała? - zdziwił się i zrobił minę jakby nie rozumiał co ona miała do wspomnianej dwójki.
- Ocho, wydało się komu kablujesz... - skomentowała to Eyre.

- Mam pilne wezwanie na pokład czwarty. Tam są ich kwatery. Nie było ich na przemowie kapitana. Mam złe przeczucia - powiedział bardziej do siebie niż swoich rozmówców. - Muszę się zbierać - dopił ostatni kieliszek i wstał od baru kierując się do wyjścia.

- Idziemy z tobą - zdecydowała Fierce.
- Oby nie było to coś poważnego, przez co nie przyszli na apel - syknął w zamyśleniu Jokinen, wstając ze swojego miejsca. - Możemy iść z panem? - zapytał się, od razu gdy zorientował się, że w sumie to się narzucają. Hunter odwrócił głowę w ich kierunku, popatrzył na nich i skinął nią w kierunku w jakim się udawał.

Zaraz za Fierce i Jokinenem wstała reszta skrzydła, a za nimi cała reszta. Pozostałości obu skrzydeł były gotowe wesprzeć Huntera.

- No ładnie - Ian skrzywił się na widok chmary ludzi za swoimi plecami. - To może być tylko przypadek i mogę się mylić, ale z racji, że nie ma tutaj Duka to nie wiem czy on nie dostał podobnego wezwania. Grey jest z waszego skrzydła i jeśli coś się stało to według mnie macie prawo to wiedzieć.

Hunter od razu starał się jakoś skojarzyć i umiejscowić w hierarchii Oficer śledczą Hudson. Służył od lat w flocie i od zawsze były problemy z dyscypliną i porządkiem. Ogólnie na okręcie odpowiadają za to Marines oni pilnują bezpieczeństwa i porządku. Jednak okazało się, że często to wśród nich znajduje się sporo ludzi, którzy naginali, a wręcz łamali prawo. Dlatego na większych jednostkach powołano oficerów śledczych podlegających bezpośrednio pod Oficera operacyjnego - odpowiedzialnego za sprawy załogi. Oficerowie śledczy stanowią połączenie oficera dochodzeniowego oraz adwokata/prokuratora. Mają dość wysokie uprawnienia i są dość luźno umiejscowieni w strukturze okrętu. Mogą np. wydawać rozkazy Marines pełniącym służbę porządkową, ale już podczas akcji traktowani są jak zwykli marynarze. Samej Hudson nie kojarzył. Parę lat temu spotkał niejakiego Bolkovskiego oficera śledczego na innym lotniskowcu. Był to szczwany lis, który potrafił się nieźle urządzić. Żaden lewy towar na okręcie nie pojawił się bez jego zgody i co oczywiste procentu. Miał jednak wrażenie po tonie jakim wywoływała go Hudson, że to będzie zupełnie inna osoba.

Ton głosu Hudson był oficjalny więc Hunter przeświadczony, że stało się po prostu coś złego nie starał się wnikać za bardzo w szczegóły. Uznał, że wszystkiego dowie się na miejscu.
- No to idziemy - rzucił przez ramię.

Winda wypluła ich na 4 pokładzie. zaraz przed nią stał młodszy marines pod bronią. Wyglądał góra na 15-16 lat. Miał na twarzy staromodne okulary. Mało, którą wadę wzroku nie korygowano. Hunter odruchowo spojrzał na plakietkę na piersi szeregowca.

“Ulf von Euler”

- Który z panów to Podporucznik Ian St. John. Prosze za mną

Hunter wystąpił na czoło pochodu. Szeregowiec odwrócił się i zdębiał na widok całej grupy pilotów podążających za nim. Jego twarz przybrała niezdrowy odcień. Ale ewidentnie nie wiedział co powiedzieć.

- Prowadź - polecił podporucznik jak gdyby nigdy nic.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline