Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-02-2020, 09:43   #111
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Szlag by to trafił. Chwila na przygotowanie przemowy motywującej przepadła.
Bić się nie zamierzał z trzema zakapiorami. Zbyt wielkie ryzyko kontuzji. Wyciągnął błyskawicznie komunikator i zaczął nagrywać. Dźwięk trochę chujowo wychodził, dlatego ruszył w ich kierunku, trzymał komunikator tak by nie było go widać. To miała być niespodzianka.
A jakby oni jemu sprawili niespodziankę i spuścili wpierdol wrzucał wszystko w chmurę, by nie stracić nagrania razem z komunikatorem.

Piękne ujecie jak jeden z nich zasadza kopa Clifowi, a drugi trzyma i składa obietnice lasce uwieczniły się dla potomności. Duke skrzywił się, gdy dłoń Clifa opadła na kolbę pistoletu. Jeśli pierwszy strzeli to chuj bombki trafi.

- Trzy miękkie fiutki chcą podreperować ego? - zapytał stając w bezpiecznej odległości, wciąż nie pokazywał, że nagrywa. - Taa, nie ma to jak spuścić wpierdol we trzech lasce i pilotowi. Wiadomo, że nie zrobią wam krzywdy. Nie to co te jebane ślimaki. Na ślimaki trzeba mieć jaja.
 
Mike jest offline  
Stary 04-02-2020, 13:52   #112
 
harry_p's Avatar
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
A miało być tak pięknie

Pierwszy cios spadł niczym grom z jasnego nieba. Gdy zjeżdżał po ścianie nadal nie rozumiał co się dzieje. Kilrrathi, pijawki ich dopadli? Dopiero kopniak w bebechy uświadomił mu że zagrożenie jest bardziej swojskie. A skoro tak miał, mógł mieć jakiś wpływ na to, do czasu. Cała filozofia i strategia przestały istnieć gdy Ivan przedstawił mu swój plan i kontem oka dostrzegł jak drugi dryblas obłapia Chou a trzeci stoi w kolejce i Bóg wie ilu jeszcze chowa się po kontach.

W jednej chwili poczuł się jak w kokpicie. Skończył się czas na gadanie nadszedł czas zabijania.

Ręka sama powędrowała do colta. Pech Ivana polegał na tym że Cliff najpierw był cowboyem potem dopiero został muzykiem. Wyciągając pistolet z kabury usłyszał Huntera. Jedyne co zdążył zrobić zamiast prosto w gębę pociągną za spust odrobinę wcześniej pocisk kalibru 45 zamienił kolano Ivana w coś co nawet doktor Ibrachim nie poskłada w całość. Jednocześnie drugą ręką namacał w kieszeni swój komunikator i włączył nagrywanie. Tyle razy nagrywał swoje pomysły że mógł to zrobić po omacku i w pełnym kombinezonie próżniowy. Odsuną się od wrzeszczącego i broczącego krwią marin.

- Puść ją i trzy kroki w tył. A ty łapy w górę – Zwrócił się do trzeciego napastnika.

Celował do draba trzymającego pielęgniarkę. Wiedział że z takimi nie ma żartów. Drugiego ostrzeżenia nie zamierzał dawać. Był gotów strzelać gdyby napastnicy wykonali jakikolwiek inny ruch.

- Wezwij żandarmów.
 
__________________
Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka.
harry_p jest offline  
Stary 04-02-2020, 14:08   #113
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Danny Warrington III wyszedł trzymając w lewej ręce komunikator tak by nikt go nie zauważył kamerą kierując w stronę napastników. Miał nadzieję sprawę załatwić polubownie. Uwagę odwracał gestykulując prawą ręką.

Wszyscy marines jednocześnie spojrzeli w stronę Diuka a ten stojący pośrodku położył dłoń na kaburze pistoletu… Wszystko wydarzyło się jednocześnie, a świat jakby zwolnił

[media]http://www.youtube.com/watch?v=BkUAzcja74Y[/media]

Komunikator Diuka zaczął wygrywać najnowszy hit z listy Top 20 Unii… Wszyscy spojrzeli na dłoń Diuka, który odruchowo podniósł urządzenie i zobaczył kto dzwoni “Oficer Śledczy - Georgia Hudson”. Gdy podnosił wzrok zobaczył, jak stojący pośrodku dobywa broń i celując w niego woła

- Rzuć to!

Usłyszał odgłos wystrzału zlewający się z wibrującymi tonami muzyki i zobaczył jak Iwan, który również sięgał po broń zatacza się do tyłu szarpnięty pociskiem z broni wystrzelonym przez Cowboya. Pół jego nogi zmieniło się w krwawy rozbryzg.

Wszystko poruszało się zbyt wolno. Jedynie muzyka połączenia grała jakby w swoim rytmie.

Przez nią przebijał się tylko pisk przerażonej pielęgniarki.

Cleveland coś krzyczał. Stojący po środku już składał się do strzału, a ten który trzymał Chou złapał ją za siłę i obrócił się wykorzystując ją jak żywą tarczę samemu dobywając broń.
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 04-02-2020, 14:22   #114
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Nie było sensu już ukrywać komunikatora. Spokojnie, ruchem palca odebrał połączenie.
- Oficerze śledczy Hudson - powiedział - wybrała pani zły moment. Za chwilę szeregowy mnie zastrzeli. Wybaczy pani, ale muszę wygłosić ostatnie słowa.
Wciąż patrząc w oczy szeregowemu powiedział:
- Jestem nieuzbrojony, a ty planujesz sabotaż i zniszczenie mienia floty. Bo ja jestem jej, kurwa, żywą bronią. Kropnięcie każdego innego by może ci się upiekło, ale nie mnie. Wykopią cię na końcu wszechświata. - uśmiechnął się złośliwie, bawiło go to, że powiedział prawdę, ale facet nie miał o tym pojęcia, i dodał - A to się wszytko nagrywa.
 
Mike jest offline  
Stary 04-02-2020, 14:30   #115
 
harry_p's Avatar
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
"Zabawa się skończyła"

Reakcja marins na pojawienie się Diuka była jasnym sygnałem że groźba Ivana była w pełni realna.
Huk wystrzału był ogłuszający w ciasnej przestrzeni korytarza.

"Raz" - liczył strzały w myślach.

Wycelował w trzeciego napastnika który odwracał się do niego z bronią. Miał tą przewagę że już mierzył w jego kierunku wystarczyło wycelować z tej odległości nie mógł chybić.

"Dwa" - pociągną za spust.

Tym razem celował by zabić.

- Puść ją a przeżyjesz. I on też wskazał - głową na Ivana

"Trzy" - Poprawił drugą kulką.

Cliff zmienił pozycję tak by mieć w polu widzenia tego co zasłaniał się Chou i Iwana. W końcu to miarins nawet ranny potrafi być groźny.
 
__________________
Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka.

Ostatnio edytowane przez harry_p : 04-02-2020 o 14:37.
harry_p jest offline  
Stary 04-02-2020, 14:42   #116
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Huk wystrzału przerwał ostatnie zdanie Diuka gdy pocisk z potężną siłą uderzył go w pierś i posłał na plecy.Komunikator wypadł mu z ręki.

Clevland widział jak ten, który strzelił do jego nowego szefa zaczyna mierzyć do niego. Nacisnął spust. Pocisk jednak uderzył w ścianę krzesząc iskry. tuż koło głowy marines. Ten rzucił się na ziemię i przetoczył się do tyłu. Wtedy Clif zobaczył wylot lufy tego, który pielęgniarkę. Błysk i fala bułu rozlewająca się z okolic brzucha. niemal go pochłonęła. Zobaczył jeszcze jak ten środkowy mierzy i strzela… Wiedział, że to jego koniec. Poczuł niemal pęd pocisku i gruchot pękających kości. Poczół jak zalewa go krew… Wtedy dopiero zdał sobie sprawę, że to nie jego krew tylko krew Iwana, którego głowa eksplodowała.

- Spieprzamy stąd! - krzyknął któryś z nich. Drugi pchnął Chou tak że upadła prosto w rosnącą kałużę krwi u stóp Clevlanda.

- Wspominaj nas czule złotko! Wrócimy!

Ciemność pochłonęła cowboya.

Diuk z trudem podniósł się z ziemi. Czół paskudny niemal paraliżujący ból rozrywający mu pierś. Zobaczył jedynie 2 marines znikających za załomem korytarza i Clifa u którego stup leżała w kałuży krwi Chou. Zaś Ivan leżał obok z odstrzeloną połową głowy...

Chyba ciut nie wyszło... Ból był zbyt silny i pilot opadł na plecy.
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 04-02-2020, 14:56   #117
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Hudson... - wycharczał do komunikatora - jak .... chcesz pogadać.... skołuj ... zajebistego łapiducha...
Zaśmiać się nie mógł, zbyt dużo powietrza uchodziło mu przez dziurę w płucach.
 
Mike jest offline  
Stary 04-02-2020, 15:05   #118
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Ex-piratka zeskoczyła ze stołu i znalazła się obok dowódcy jej skrzydła.
- Co jest? - zapytała go tonem jakby w jednej chwili uleciał z niej cały alkohol i dobry nastrój jaki wydawała się mieć jeszcze chwilę temu.

Jokinen dopiero po reakcji Eyre spojrzał na Huntera i zamarł.
- Chodzi o Trefl? - zmartwił się, że może jej stan uległ pogorszeniu albo jeszcze gorzej…

St. John przez chwilę milczał. Jakby zastanawiał się czy dzielić się informacją.
- Raczej o Żuraw i Greya - odparł Hunter patrząc w milczący już komunikator - Georgia Hudson. Mieliście już nią do czynienia?

Simon pochylił się w kierunku Iana.
- Oficer śledcza? Czego ona chciała? - zdziwił się i zrobił minę jakby nie rozumiał co ona miała do wspomnianej dwójki.
- Ocho, wydało się komu kablujesz... - skomentowała to Eyre.

- Mam pilne wezwanie na pokład czwarty. Tam są ich kwatery. Nie było ich na przemowie kapitana. Mam złe przeczucia - powiedział bardziej do siebie niż swoich rozmówców. - Muszę się zbierać - dopił ostatni kieliszek i wstał od baru kierując się do wyjścia.

- Idziemy z tobą - zdecydowała Fierce.
- Oby nie było to coś poważnego, przez co nie przyszli na apel - syknął w zamyśleniu Jokinen, wstając ze swojego miejsca. - Możemy iść z panem? - zapytał się, od razu gdy zorientował się, że w sumie to się narzucają. Hunter odwrócił głowę w ich kierunku, popatrzył na nich i skinął nią w kierunku w jakim się udawał.

Zaraz za Fierce i Jokinenem wstała reszta skrzydła, a za nimi cała reszta. Pozostałości obu skrzydeł były gotowe wesprzeć Huntera.

- No ładnie - Ian skrzywił się na widok chmary ludzi za swoimi plecami. - To może być tylko przypadek i mogę się mylić, ale z racji, że nie ma tutaj Duka to nie wiem czy on nie dostał podobnego wezwania. Grey jest z waszego skrzydła i jeśli coś się stało to według mnie macie prawo to wiedzieć.

Hunter od razu starał się jakoś skojarzyć i umiejscowić w hierarchii Oficer śledczą Hudson. Służył od lat w flocie i od zawsze były problemy z dyscypliną i porządkiem. Ogólnie na okręcie odpowiadają za to Marines oni pilnują bezpieczeństwa i porządku. Jednak okazało się, że często to wśród nich znajduje się sporo ludzi, którzy naginali, a wręcz łamali prawo. Dlatego na większych jednostkach powołano oficerów śledczych podlegających bezpośrednio pod Oficera operacyjnego - odpowiedzialnego za sprawy załogi. Oficerowie śledczy stanowią połączenie oficera dochodzeniowego oraz adwokata/prokuratora. Mają dość wysokie uprawnienia i są dość luźno umiejscowieni w strukturze okrętu. Mogą np. wydawać rozkazy Marines pełniącym służbę porządkową, ale już podczas akcji traktowani są jak zwykli marynarze. Samej Hudson nie kojarzył. Parę lat temu spotkał niejakiego Bolkovskiego oficera śledczego na innym lotniskowcu. Był to szczwany lis, który potrafił się nieźle urządzić. Żaden lewy towar na okręcie nie pojawił się bez jego zgody i co oczywiste procentu. Miał jednak wrażenie po tonie jakim wywoływała go Hudson, że to będzie zupełnie inna osoba.

Ton głosu Hudson był oficjalny więc Hunter przeświadczony, że stało się po prostu coś złego nie starał się wnikać za bardzo w szczegóły. Uznał, że wszystkiego dowie się na miejscu.
- No to idziemy - rzucił przez ramię.

Winda wypluła ich na 4 pokładzie. zaraz przed nią stał młodszy marines pod bronią. Wyglądał góra na 15-16 lat. Miał na twarzy staromodne okulary. Mało, którą wadę wzroku nie korygowano. Hunter odruchowo spojrzał na plakietkę na piersi szeregowca.

“Ulf von Euler”

- Który z panów to Podporucznik Ian St. John. Prosze za mną

Hunter wystąpił na czoło pochodu. Szeregowiec odwrócił się i zdębiał na widok całej grupy pilotów podążających za nim. Jego twarz przybrała niezdrowy odcień. Ale ewidentnie nie wiedział co powiedzieć.

- Prowadź - polecił podporucznik jak gdyby nigdy nic.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 04-02-2020, 15:09   #119
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Eyre gdy tylko padła myśl o oficerze śledczym przypomniała sobie swoją z nią rozmową.

Została wprowadzona do małej sali konferencyjnej w której siedziała już Hudson. Średniego wzrostu kobieta o jasnych włosach i bardzo intensywnym spojrzeniu. Nie wyglądała na wojskowego. Brakowało jej atletycznej budowy ciała i tego przysłowiowego “kija w dupie”. Mimo to wiało od niej chłodem.

- Usiądź i porozmawiajmy. - powiedziała wskazując fotel naprzeciwko. Eyre opadła na krzesło założyła nogę na nogę z nonszalancją typową dla siebie i bezceremonialnie popatrzyła jej w oczy.

Rozmowa była makabrycznie typowa. Czy zdajesz sobie sprawy z sytuacji w jakiej się znalazłaś? Czy masz coś do dodania? Czy zdajesz sobie sprawę z monitorowania itp itd…

Przeszła już setki takich rozmów. A ta nie wybijała się już niczym, ale jedno się jej teraz przypomniało. Gdy wychodziła z sali konferencyjnej minęła się w drzwiach z Jokinenem jego wyraz twarzy świadczył o zaskoczeniu i czymś co mogło by świadczyć o strachu… Wtedy nie zwróciła na to uwagi. Teraz już go znała lepiej i zwróciłaby na to uwagę.

- Mam przeczucie, że ty tą Hudson skądś dobrze znasz - stwierdziła szeptem Eyre, pochylona ku Jokinenowi. - Co was łączy? - zapytała uśmiechając się niby niewinnie.

Jokinen spojrzał na nią z trudno skrywaną niechęcią i powiedział.
- Czy ktoś ci kiedyś powiedział, że nie powinnaś się pchać z butami w cudze życie?

- Nie mam własnego to skąd zdziwienie, że interesuję się cudzym? - wyszczerzyła się Fierce, poszerzając uśmiech. - Ej no weź, ty wiesz o mnie zapewne więcej niż ja sama, więc mógłbyś się trochę zrewanżować i wspomnieć o swoich miłosnych podbojach - powiedziała tak cicho, żeby tylko on usłyszał.

Zrobiło to na nim wręcz odwrotną reakcję niż się spodziewała. Zacisnął zęby i odwrócił wzrok. Fierce nie była pewna czy zażenowanie wzbudził fakt rzeczywistego romansu a może sama sugestia możliwości takiego zjawiska.

- Jak na mój gust, to ze wszystkich śledczych z jakimi miałam do czynienia w ostatnim roku, to ona nawet nie łapie się do top dziesięć - stwierdziła Eyre tonem znawcy, ale ciężko było odgadnąć czy mówi ona o kryterium kompetencji zawodowych, czy tylko wyglądu fizycznego w kwestiach pociągu seksualnego. - No i nie oceniam, każdy ma swój gust - dodała z miną jakby właśnie dopowiadała sobie własną wersję wydarzeń jakie zaszły pomiędzy Hudson a Simonem.

Weszli już do sekcji mieszkalnej gdy nagle minęła ich w biegu kobieta. Jej włosy rozpuszczone z tyłu falowała gdy wpadła między nich przepychając się bez słowa.
- Oficer Hudson.. ale porporucznik..- zaczął młodziutki marines z zaskoczoną miną.
- Wprowadź go! Mamy sytuację krytyczną na 5 poziomie.

Wówczas dostrzegli że w jej dłoni znajdował się pistolet. Ku zdziwieniu wszystkich Jokinen doskoczył do marine wyszarpnął mu broń boczną i ruszył sprintem za Hudson.
- Ale… - zaczął zdezorientowany Ulf…

Nie wiedzieć czemu Hunter obserwował całą sytuację z rozbawieniem. Podejście poważnie do sytuacji gdzie marines, pilnujący porządku na statku, zachowują się w taki sposób, powodowałoby, że wszyscy mieli przesrane.
- Euler, może ty mi, w międzyczasie, powiesz co się tutaj dzieje? - Ian wykonał ruch głową w kierunku pomieszczenia z którego właśnie wybiegła Hudson.

Eyre skonsternowana reakcją swojego skrzydłowego, wpierw spojrzała na Huntera, później za Jokinenem i Hudson, zastanawiając się o co chodzi. Ale nie potrzebowała czasu na zastanowienie się co ją bardziej interesuje. Biegiem ruszyła za oficer śledczą i byłym policjantem.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline  
Stary 05-02-2020, 01:31   #120
 
harry_p's Avatar
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
„Kurwa wszystko poszło szło nie tak”

Z Diukiem mieli ich zakasować, miał pojawić się kawaleria o oni mieli być na tyle bystrzy by nie robić nic głupiego. Niestety Cliff się pomylił. Marins byli piekielnie szybcy, dobrze wyszkoleni i pewni siebie. Koniec końców Diuk zarobił dodatkową dziurkę do oddychania a jemu flaki poszły się przewietrzyć…

„Tatko był by ze mnie dumny…” – To była ostatnia myśl nim zgasły wszystkie światła.

- Nie… - jęknęła cicho Chou – Nie, nie chciałam tego... Ja, ja nie wiedziałam. Ty nie możesz… On, on nie mógł ci tego… - pielęgniarka pochyliła się nad pilotem dotykając jego klatki piersiowej. Nagle jej oczy się rozszerzyły a mięśnie stężały. Serce Cliffa nadal biło. Wyszkolenie wzięło górę nad szokiem. Obmacała ranę, zaczęła ją uciskać. Pulsująca krew jednak nadal płynęła. Niewiele myśląc zdarła z siebie bluzkę pozostając tylko w samym biustonoszu. Zwinęła ją w opatrunek robiąc z niej prowizoryczny opatrunek. Wywołała kanał alarmowy.

- Tu Chou Yin Nemienkov. Kod czerwony. Bezpośrednie zagrożenie życia. Rany postrzałowe, szybka utrata krwi. Potrzebne dwie ekipy medyczne oraz koroner i śledczy. Poziom piąty kwatery pilotów korytarz A-D.- Aż się sama zdziwiła że głos jej nawet nie zadrżał. Przynajmniej do czas aż zakończyła połączenie. Wtedy się rozpłakała.
 
__________________
Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka.
harry_p jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:32.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172