Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2020, 10:21   #147
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Ian słysząc to zerknął na Fierce.
- Na takich rzeczach to ty się lepiej znasz. Decyzja należy do ciebie.
- Nie takie rzeczy się robiło - zapewniła expiratka, że nie jest to dla niej problem. - Idziemy do tego przejścia - dodała i wzięła pod pachę znalezioną skrzyneczkę. Z Hunterem czym prędzej opuścili kajutę i ruszyli biegiem we wskazanym kierunku. - Masz minę jakbyś wiedział co to - rzuciła Eyre w międzyczasie do Iana, mając na myśli pakunek który niosła.
- To chyba skrzynka przemycona na statek jaką Ulf odebrał w niby imieniu Hudson - wyjaśnił po drodze Ian.
- Ciekawe co jest w środku - mruknęła na to Eyre, oglądając skrzynkę, w próbie jej otworzenia. Skrzynka była zamknięta na zamek szyfrowy.
- Nie mamy teraz czasu ani narzędzi, żeby się w to bawić - stwierdził Ian.
- Przekaż Simonowi, że ją mamy. Chyba w pośpiechu musieli o niej zapomnieć - powiedziała Eyre.

Chwilę im zajęło dotarcie na miejsce. Wąska drabinka przy windzie prowadziła do włazu. Zamek był prosty po prostu kilka otworów w które wkładało się klucz serwisowy i na raz je przekręcało. Rozejrzała się dookoła. Ale nie widziała niczego czego można było użyć jako prowizorycznego narzędzia. Palcami na pewno nie przekręci tego zamka.

Ich działania chyba zwróciły uwagę. Bo parę osób wskazało ich palcami.
- Spróbuj przestrzelić zawiasy - powiedział Hunter wpatrzony w klapę. - Chyba lepiej wiesz, w które miejsca trzeba trafić żeby puściły. Ja bym pewnie je zakleszczył.
Fierce po obejrzeniu klapy z bliska, zeskoczyła z drabinki na podłogę.
- Taki był plan od początku, geniuszu - odparła na słowa Iana i wycelowała w sufit tak by odpadła klapa, ale pod takim kątem, żeby rykoszet nie trafił ani jej ani Huntera.
- Ta, jasne, a wlazłaś tam i sprawdzałaś zamek z czystej ciekawości - pokiwał głową Hunter.
- Nie, tylko żeby popatrzeć na ciebie z góry - sarknęła Fierce. - Uwaga będę strzelać! - krzyknęła by każdy kto postanowił stać się gapiem w tej okolicy, zdążył uciec.
- Albo sprowokować mnie do patrzenia na twój tyłek - odgryzł się podporucznik, ale koniec zdania zlał się z odgłosem wystrzału gdy Fierce nacisnęła spust.

Wysokoenergetyczny pocisk uderzył w zawias. Rozbijając go i niemal odrywając klapę Drugi a za nim 3 rozwalił drugi zawsias klapa zadygotała i wysunęła się z łoskotem opadając na ziemię.

- RZUĆ BROŃ!! - rozległ się okrzyk z boku a 3 marines w pancerzach bojowych mierzyło do Fierce z broni długiej za nimi stał major Webber.

- Dobrze, że jesteście! - odezwał się Hunter - Śledcza Hudson ściga Igora i Ulfa tymi tunelami! - wskazał ręką otwarta klapę. - Pomagamy w pogoni!

- Śledcza Hudson została oskarżona o niesubordynację i odsunięto ją od śledztwa. Wy wszyscy jako podejrzani zostajecie aresztowani i zamknięci w areszcie domowym. - przerwał mu Webber.
- Uff - odetchnął podporucznik. - Od samego początku podejrzewałem, że jest niekompetentna. Odłóż broń Fierce. Nie denerwujmy pana majora. A o co jesteśmy podejrzani jeśli chodzi o ścisłość?
- Odnoszę wrażenie, że Hudson, pomimo najszczerszych nadziei Simona, jednak współpracuje z Kucykiem - powiedziała Eyre cicho do Hunter. Pochyliła się i powoli odłożyła broń na podłodze. Wyprostowała się, wyciągając dłonie w geście poddania się. - Tą skrzynkę zostawili po sobie uciekający - rzuciła expiratka do Webbera, wskazując na pudełko, które stało przy niej.

- Odepnij pas z bronią - jeden z marines przeniósł karabin na Huntera
- O co jestem oskarżony? - podporucznik ponowił pytanie powoli odpinając zapięcie pasa. - Macie chyba dobry powód na zatrzymanie oficera i umieszczenie go pod aresztem domowym?
- Broń należała do Eulera. Odebrałam mu ją gdy zaczął mi grozić bez przyczyny, kiedy wpadł na mnie jakby skądś uciekał - tonem wyjaśnienia wtrąciła się Eyre.
- Jokinen. Poinformuj natychmiast Archera o moim zatrzymaniu przez majora Webbera - dodał Ian w kierunku komunikatora.
- Są dowody na to, że niejaki Igor zastrzelił wczoraj marines Ivana i ranił dwóch pilotów, Warringtona i Cassidyego. Był przy tym również marines Raymund Suarez - Fierce mówiła dalej, w czasie kiedy Hunter załatwiał sobie wsparcie. - Ulf von Euler z nimi współpracuje.

Marines zbliżali się w ubezpieczonym szyku nie spuszczając broni z pilotów. Gdy usłyszeli w tle.

- Szefie będzie problem. Właśnie wyłamali drzwi do gabinetu Hudson i mierzą do mnie z broni.

Minutę później Fierce i Hunter byli już skuci kajdankami, a Jokinen ucichł. Nagle z kanału wentylacyjnego rozległy się strzały. Huk poniósł się głośnym echem.

Webber natychmiast znalazł się przy wlocie do tunelu.

- Wy dwaj - wskazał na 2 marines stojących przy Hunterze i Fierce - Na górę! Sprawdźcie co tam się dzieje. Aresztować wszystkich jak leci sprawę będziemy wyjaśniać później.

- A wy dwoje! Jeszcze raz ale od początku co tutaj się dzieje!? Jakie dowody są przeciwko marines. Radzę, żeby były pewne, bo narażacie w tym momencie życie nas wszystkich! Jedyne dowody jakie ja posiadam dowodzą skrajną niekompetencję śledczej i nadgorliwość pilotów, którzy wkroczyli w kompetencje marines co jest głównym powodem zamieszania. Szczególnie wasza dwójka oraz ten trzeci co się włamał do systemu. Jesteście głównymi podejrzanymi.

- Po pierwsze nasza dwójka, zgodnie z procedurami, wykonywała polecenia śledczej Hudson. To czy była kompetentna czy nie to pana problem, nie nasz. Po drugie ten trzeci to były partner śledczej i nie włamał się do systemu tylko wszedł za pomocą hasła jakie podała mu sama Hudson aby udzielał jej zdalnego wsparcia. A po trzecie skuliście i aresztowaliście oficera za, jak to nazwaliście, nadgorliwość.

- Dowody to zdjęcia i nagrania. Jak przypadkiem nie połamiecie Jokinenowi paluszków to chętnie je wam pokaże - odparła mu na to Eyre. - Poza tym, tu ciekawostka, Igor nawet NIE jest marines, jest nielegalnie na pokładzie Victorii - podkreśliła wyraźnie zaprzeczenie. - Więc nikt tu nie obwinia Marines!

Marines ledwo wczołgali się do włazu gdy kolejne wystrzały rozbrzmiały echem a zaraz po nich światła przygasły i rozbłysły czerwienią. Alarm…

Z głośników rozbrzmiał głos: SKAŻENIE ATMOSFERYCZNE AWARIA SYSTEMU FILTRACYJNEGO PROSIMY O OPUSZCZENIE ZAGROŻONEJ SEKCJI

- ...I któryś debil uszkodził filtry - skomentowała Fierce, z dezaprobatą patrząc jak marines wciskają się do kanału wentylacyjnego. - A mama mówiła, żeby trzymać się z dala od Floty - westchnęła ciężko.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline