- Chyba was posrało! - odezwała się w prostackim tonie panna Roshen, na kłótnie w drużynie. Zabezpieczyła swoją kuszę i popatrzyła po zebranych.
- Nie rozdzielamy się, nie zostawiamy nikogo! - wyliczyła na palcach tak, żeby towarzystwo zrozumiało. - Jak na moją wiedzę o demonach, która swoją drogą jest większa niż wasza razem wzięta, to te wasze kłótnie mogą być wywołane przez demoniczne wpływy! W tej chwili nieważne jest to skąd kto pochodzi, każdy ma dać z siebie wszystko bo inaczej nikt się stąd nie wydostanie i nasze kości po wsze czasy będą tu bielały.
- Tak, bierzmy święconą wodę. Dużo - wyciągnęła zza pazuchy bukłak z wodą, wylała ją i podeszła żeby napełnić go wodą święconą.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |