Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2021, 13:01   #77
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Tanie piwo i jeszcze tańsze jointy. Przez te klinka dni lotu Lyn poczuła się jakby na nowo przeżywała swój nastoletni bunt. Nie spodziewała się tego, ale tą ekipą świetnie jej się spędzało czas. Nawet exwojak i zabraczka się rozkręcili, na tyle na ile pozwalały im ich własne doświadczenia. Nie wtrąciła się w relację J5 z Emreiem, bo jej zdaniem mały droid miał uczyć się na własnych doświadczeniach i póki nie znajdzie się w niebezpieczeństwie to mógł działać sam. Miał w końcu najlepsze zabezpieczenia przed skanowaniem pamięci jakie można było sobie wyobrazić w tej galaktyce.

Lyn w czasie podróży dała się poznać jako dość wyluzowana osoba, która pełen profesjonalizm i zdystansowanie przeznacza na czas pracy i nie przekłada go relacje prywatne.

Miała też nosa co do Lydy. Wspólne pochodzenie dało im punkt zaczepienia do rozpoczęcia pogadanki. I okazało się, że obie jak zaczną to nie ma pogaduszkom końca. Wyjątkowo dobrze hakerce spędzało się ten czas z kapitan. Oczywiście dochowała tajemnicy hakerskiej i nie wyjawiła właścicielce statku, że wie o jej tajemnicy. Jak zawsze w takich przypadkach, pozostawiała to w gestii osoby której dotyczyły niejawnie pozyskane przez nią informacje.

- To ile ty masz lat Indygo? - wypaliła Lyda, gdzieś tak w połowie drogi na Corellię.
- A co? Matematyka ci się nie spina - zaśmiała się Lyn, całkiem podobała jej się ksywka wymyślona przez Rot.
- Ile ty miałaś lat jak wyleciałaś z domu? 12? Wyglądasz góra na 22.
- O, dziękuję za komplement - mrugnęła do niech hakerka i dopiła piwo. - 22 to miałam jak wyleciałam
- Wow, plus dziesięć i jesteś starsza ode mnie... Co ty robisz że się tak dobrze zakonserwowałaś
- Dobre kosmetyki, spa - zaczęła wyliczać z rozbawieniem Lyn.

Podróż mijała wszystkim sielsko, każdy robił co chciał. To samo tyczyło się hakerki. Raz nawet ze wszystkimi zagrała w pazaaka, ale wygrała, na pewno oszukiwała używając jakiegoś programu, który dał jej fory. Lyn ani nie zaprzeczyła temu, ani nie potwierdziła, jedynie uśmiechnęła się tajemniczo.
Od czasu do czasu zaglądała w diagnostykę statku. Wszystko działało w najlepszym porządku, jak w najwyższej klasy fregacie. Opowiedziała Lydzie o wszystkich zmianach i pomogła jej przemóc się by nauczyła się nowego interfejsu i przestała jęczeć, że chce stary. Trzeciego dnia Lyda odpuściła i w końcu dała się przekonać. Czwartego dnia uwielbiała już nowy interfejs i podrzucała Lyn pomysły jak to można jeszcze lepiej dopracować.

***

Wyszli z nadświetlnej tak samo gładko jak w nią weszli. Lyn stała przed iluminatorem i westchnęła widząc rodzimą planetę. W głowie miała wspomnienia tego co robiła w tym miejscu zanim je opuściła. Nigdy nikomu poza planetą nie zwierzyła się z tego jakimi projektami zajmowała się w stoczni. Lydzie też nie. Bo to mogłoby zagrozić bezpieczeństwu planety, jej interesów. Dlatego też posługiwała się pseudonimem, wyczyściła sobie kartotekę, tak by nikt, nawet ktoś o zbliżonych zdolnościach do niej samej, niczego o niej nie wyłuskał. Bo głupio by było narażać swoje miejsce pochodzenia dla kaprysu jaki ją stąd wyciągnął w przestrzeń.

- Lyn! - wrzasnęła Lyda.
- Nie krzycz... - syknęła wspomniana i potarła uszy, zdradzając, że stoi tuż za kapitan. Umiejętności Rot umożliwiły dostanie się na powierzchnię planety bez zarejestrowania, ale nie tylko to złożyło się na sukces. Lyn wprowadziła podczas zmiany oprogramowania statku odpowiednie dane, które znała, do systemów nawigacyjnych Kici.

- Sprawdzę czy statek tego kochasia został zarejestrowany przez Kontrolę Lotów - dodała i wyszła z kokpitu, kierując się do wyjścia. Zaśmiała się pod nosem, kiedy wyobraziła sobie minę "jej" agenta bezpieczeństwa wewnętrznego, gdy dowie się, że jest na planecie.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline