Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2021, 21:57   #84
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Mieszane uczucia nie odstępowały Rivy. Przytaknęła kiwnięciem głowy, gdy Millorn ostrzegł, że mogą iść w zasadzkę. Wyuczona ostrożność nie pozwalała jej przejść do porządku dziennego, że wynaturzenia nie rzucą im się do gardeł. Może i pomogli im z towarzyszem, ale czy zdziczały pies tak łatwo porzuca swoją naturę? Jej babka od strony ojca zawsze mawiała, że naiwny ma żywot krótki i bolesny.

Zaskoczyły ją słowa Millorna. Chwilę patrzyła na niego, gdy zostali sami w tyle. Nie przytaknęła mu, ale też nie zganiła jego propozycji. Milcząca ruszyła dalej, mając nadzieję w duchu, że nie idą do siedliska tych wynaturzeń tylko po to by stać się daniem głównym.

***

Jednak ich nie zjedli. Tylko zaprowadzili przed zapadlisko i w pierwszej chwili Riva była zawiedziona. Rozglądając się zauważyła że nie łatwo, ale jednak da się przebyć tą przeszkodę na drodze. Problemem byli niestety ranni i ślepi.

- Może... - blondynka zmrużyła oczy w zamyśleniu. - Jeśli mamy dość długą linę, to ja mogę przejść brzegiem i dostanę się na drugą stronę. Resztą pójdzie dołem, a ja po przywiązaniu liny, spuszczę jej koniec w dół.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn

Ostatnio edytowane przez Mag : 29-11-2021 o 23:46.
Mag jest offline