Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-05-2022, 20:34   #16
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Przemówienie Horstelowi do rozsądku było zadaniem trudnym, a wręcz niemożliwym w wielu przypadkach. Yvette już się cieszyła na pomysł Burtona na prędką ewakuację, ale niestety jej przyjaciel uparł się, że chce bohatersko (i wcale nie bezinteresownie) wspomóc Papę Colombo. Kitenka czuła się rozdarta, bo z jednej strony chciała jak najszybciej uciekać zanim zrobi się jeszcze gorzej, a z drugiej nie mogła zostawić Alaishara samego. Mogła więc tylko trzymać się nisko i mieć oko na przyjaciela.

Ulżyło jej niezmiernie, gdy dziewczyna od Colombo kazała im czym prędzej się oddalać.

Niestety było już za późno. Ktokolwiek wtargnął do budynku, dotarł już w ich pobliże. Wybuch szarpnął okrutnie konstrukcją antresoli. Przypominało to kreskówki z dzieciństwa, kiedy tą krótką chwilę miało się wrażenie, że wszystko jest w porządku, żeby po spojrzeniu w dół, zauważyć, że nie ma się już nic pod stopami. Wtedy dopiero grawitacja miała przypominać o sobie. Takie też wrażenie miała Mayers, nim ze wszystkimi runęła w dół, na bar.

- Jestem cała - odetchnęła z ulgą gdy odruchowo upadła na cztery wyciągnięte kończyny, amortyzując swój upadek. Spadła jako ostatnia, więc zaraz po rozejrzeniu się, widziała swoich kompanów. Alaishar spadł za ladę, wraz z Amandą, ale w całym tym chaosie Kitenka słyszała ich jęki, więc żyli i byli przytomni. Burton miał fart tak jak i ona. Za to Ladra i Jeff leżeli nieruchomo na podłodze, Ladra co gorsze miała krwotok... Choć Yvette miała nadzieję, że mógł to jeszcze być rozlany likier.

- Wire, żyjesz?! - skierowała słowa za kontuar.

- Muszę się nią zająć - powiedziała do Burtona, decydując że krwawiąca kobieta najpilniej potrzebuje jej pomocy. - Sprawdź co z Jokerem - poprosiła Switcha.

Schowała do pasa swój blaster i idąc mocno pochylona, ruszyła do Ladry. Po drodze złapała ścierki i wszystko to co mogłoby jej pomóc gdyby czarny scenariusz o krwotoku Ladry miał się ziścić.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline