Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2022, 21:34   #128
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Informacja, że uciekli policji nie oddając w ich kierunku żadnego strzału, była chyba najlepszą tego dnia. Plusem było też to, że zdrapali z Marvela konkretną sumę pieniędzy a i Kurator był w mało obitym stanie, nawet jednej smugi po laserach. Więc jeśli to wszystko spieniężą i podzielą na czwórkę to wyjdzie więcej jak za Vintori...

Lyn zastanawiając się nad propozycję Lydy, rozsiadła się na skale i wbiła spojrzenie w morze. Przyjemnie było odetchnąć nadmorskim corelliańskim powietrzem. J5 zbierał drobne kamienie i rzucał nimi w taflę wody.
Byłoby całkiem uroczo, gdyby nie widok Emreia namaczającego Horusa w słonej wodzie. Nie, oni sprawiali, że to wszystko wyglądało komicznie i nierealnie. Hakerka czuła się jakby miała ostrego kaca. Dała upust swoim emocjom i teraz czuła się wyzuta z nich, cholernie mentalnie zmęczona.

Propozycja kapitan co do tego co zrobić z tym ostatnim jak najbardziej była do przyjęcia.

Ale było jedno "ale".

- Nie wiem jak wy, ale ja doprowadzam swoje roboty do końca - rzuciła do Lydy i Edge'a. - Oczywiście nie będę was zmuszać. Jak demokratycznie wybierzecie, że walimy ten kontrakt to na siłę nie będę was ciągać. Może i jestem zachłanna, ale też nie były za nią małe kredyty - zauważyła.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline