Gobliny ? Mosze i nie najgorzej, ale dobsze też nie było.
Orki ? To jusz zdecydowanie nie dobsze!
Znachór nie oglądajomc się za siem, parł na wprost siembie, bo dobry zwyczaj, jakiego go nauczył jego mentor Konowau - chyba jedyny nienajgorszy goblin jakiego poznał w swoim żywocie Wszobuj -, to nie angażować siem w to co niembezpieczne. Czekać z dala od problema, asz go rozwionsze silniejszy.
No chyba żem go jaki inny snot znajdzie i zaciomgnie do rannych w bitwie, to nie bemdzie miał wyjścia i bemdzie musiał zajomć siem swojom robotom. A tak to siem zaczai w cichym kątkófie i przeczeka asz walki ucichnom.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |