16-03-2013, 10:26 | #131 |
Reputacja: 1 | Obvious troll is obvious.
__________________ Cogito ergo argh...! |
16-03-2013, 10:38 | #132 |
Reputacja: 1 | A sam nie możesz założyć Sekator? Klawiaturę masz na żyle wodnej czy co Cię blokuje? |
16-03-2013, 11:46 | #133 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
16-03-2013, 22:33 | #134 |
Reputacja: 1 | Hahahahahahaha ... i na co wam przyszło? XD Silly trolls. Żeście się nareligiopolitykowali.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |
16-03-2013, 22:51 | #135 |
Reputacja: 1 | To było przewidywalne, nawet robiłem ciche zakłady jak długo potrwa zanim administracja zamknie temat. Meh. A już miałem nadzieje, że ludzie wdadzą się w jakąś bezsensową dysputę... nawet popcorn zacząłem robić...
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
17-03-2013, 10:38 | #136 |
Reputacja: 1 | Grałem we wszystkie Fallouty, ale Fallout 3 jest najlepszy z nich. Największa regrywalność, główna fabuła, którą można zignorować chodząc sobie po pustkowiach - gra tak samo fajna dla postaci 1 poziomowych jak i 30 poziomowych, czy naprawdę dobre dodatki. Gra może nie jest idealna, ale taki New Vegas jest tylko lepszy z Hardcore Mode (czy jak to się tam nazywa). Jeśli chodzi o poprzednie Fallouty to były takie jak trójka tylko bez tego fajnego trójwymiarowego świata. Z czego wolę 1 niż 2, bo wolę klimat postapokaliptyczny od "odbudowujemy świat" - Shady Sands z 1, a NCR z 2 to zupełnie dwa różne światy. Podobały mi się za to zadania poboczne w dwójce, każde miejsce miało sporo do zrobienia, sporo osób do pogadania - to wielki plus dwójki. W klimacie lepsza jest jedynka. Trójka to taka jedynka wepchnięta w trójwymiarową rzeczywistość. Filmik niezwiązany. |
17-03-2013, 11:29 | #137 |
Reputacja: 1 | A nie wiem, ja tam byłem bardziej zwolennikiem "Dwójki" pod względem fabularnym. Prawda, można by było włożyć trochę więcej pracy w niektóre elementy, ale i tak pod wieloma względami, patrząc historycznie, biła na głowę "Trójkę". Sama idea "Dwójki" i sposób rozwiązania elementów fabularnych, oraz dialogu na tamte realia były czymś niespotykanym. "Trójka" z kolei uderzyła mnie pięknem grafiki 3D, ale w bez dodatków dodających głębię klimatu wiele traciła w porównaniu do "Dwójki" która z kolei kulała skupiając się na 'odbudowie świata'. Zresztą, zapewne to kwestia gustu, muszę przyznać, że zarówno dobrze mi się grało w "Jedynkę", "Dwójkę", jak i "Trójkę". Ale co tam, możemy, albo rozwodzić się nad przewagami poszczególnych części Fallout'a i innymi grami postapo (tutaj wyjątkowo gorąco polecam The Fall: Last Days of Gaia), albo chwycić klawiaturę i myszkę za kabelki, i zagrać w postapo na forum tworząc razem z MG klimat który nam najbardziej odpowiada.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
17-03-2013, 12:52 | #138 |
Reputacja: 1 | The Fall... grałem w to 5 minut i wykasowałem. Ale mam to. Jak w to grać? :P Moja gra w Minecraft - budowa drogi szerokiej na trzy kwadraty, a następnie dodanie do tego elektrycznych torów kolejowych tak długich, że zajmuje teraz około 10 minut, żeby przejechać z jednego końca na drugi. ("100" znaczy 100 kwadratów w Nether, czyli o ile pamiętam 8 w zwykłym) |
17-03-2013, 13:42 | #139 |
Reputacja: 1 | Szkoda, mi bardzo przypadło do gustu. The Fall, choć może linijkowiec, ale jednak fabuła i świat prezentowany był bardzo nieźle zrobiony. Na Minecraft'cie z kolei się całkowicie nie znam. Nie mój klimat.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
17-03-2013, 14:23 | #140 |
Reputacja: 1 | To jest jeden z najlepszych gifów w internetach. |