ImperatorK

Jakiej natury ograniczenia fabularne?
I poza tym to trochę dziwne jest, bo jak chciałem zrobić drowkę z ulicy, aktorkę, to miałeś obiekcje. Jak widzisz demona w tym wszystkim?

 

abishai

Kluczowe tu jest słowo z ulicy.

Ginie jedna z matek opiekunek, Domy wysyłają swoich przedstawicieli. Jakiż Dom narazi swoją reputację, wysyłając do śledztwa nie powiązaną ze sobą przybłędę z ulicy, w dodatku... aktorkę?
Jeśli Qumi zgodził się na sukkuba to znaczy że K.D. podał w opisie postaci, powód dla którego dany Dom szlachecki zdecydował się wystawić owego succuba (może kontrolując ją poprzez kontrakt, a może z innego powodu).

Jeśli Qumi nie zgodził się na twoją aktorkę, to widocznie nie przedstawiłeś wiarygodnego powodu, by jakiś Dom wziął ją na swą przedstawicielkę.
No bo jaki Dom oddaje takie sprawy w ręce plebejki?

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

ImperatorK

Plebejki? Drogi Abishai'u, chyba zapomniałeś jakie mamy instrukcje od naszego szanownego MG względem naszych postaci. Pozwól, że odświeżę ci pamięć:
Sądzę, że jej pochodzenie nie powinno być nawet najmniejszym problemem, biorąc pod uwagę fakt, że ma (lub powinna mieć) niezłą reputację i wpływy.
Nie zrozum mnie źle. Nie wykłócam się o nic. To jego cyrk, więc jak nie podoba się drowka pochodząca z ulicy, to trudno, przemyślę koncept. Dziwi mnie po prostu, że pochodzenie drowki to taki wielki problem, podczas gdy demon otrzymał błogosławieństwo. Nie wątpię, że czcigodny K.D. zasłużył sobie jakąś niebiańsko piękną historią postaci, lecz ja nawet nie miałem okazji przedstawić moich wypocin, tylko od razu usłyszałem "Uh, to nie najlepszy pomysł." Czuję się niesprawiedliwie traktowany.

 

abishai

Jeśli twoja argumentacja u MG skończyła się na tym, że jest ...

to się dziwisz? Zapewne nie o takie wpływy i reputację MG chodziło.
Generalnie jednak możesz winić tylko siebie za ten niewypał. Ponieważ
a) zignorowałeś sugestie MG z postu. http://lastinn.info/331982-post21.html ([Pathfinder FR DND] Mroczne Sekrety)
b) stworzyłeś koncept przystający do natury sesji jak pięść do nosa
c) nie potrafiłeś przekonać MG bardziej dokładnym zarysem historii swej postaci, która mogłaby udowodnić, że się twoja artystka do tej misji nadaje.

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

ImperatorK

Ten pomysł był pierwszym jaki mi przyszedł do głowy. Już został odrzucony, w związku z czym nie bardzo rozumiem do czego pijesz.

Zignorowałem powiadasz... Ciekaw jestem jak.

Tak. Początkowym konceptem niedokładnie trafiłem w dziesiątkę. Wziąłem pod uwagę sugestie MG, m.in. robiąc z mojej postaci ala zabójcę.

Twój wgląd w całą sprawę jest pomocny Abishai'u, naprawdę. Lecz byłbym wdzięczny gdybyś raczył nie wtrącać się. Chciałbym otrzymać jakąś odpowiedź od osoby do której mój post był skierowany, a nie komentarze i mądrości od postronnych.

- "Czy Ty przyjmujesz do wiadomosci jakiekolwiek argumenty, czy zawsze wiesz lepiej? Za całokształt dyskusji w tym temacie." - Ashaar

 

ImperatorK

Hm. Bycie ignorowanym przez dwa dni przez MG to wystarczająca wskazówka, że najwyraźniej jestem tu niechciany. Dziękuję za szczerość i zmarnowany czas. Życzę powodzenia w tym przedsięwzięciu, oby nie skończyło ja pozostałe.
Zmywam się stąd.

 

Qumi

Huh? Nie widzę raczej żadnego pytania do mnie, swoje opinie wyraziłem na temat twojej koncepcji już dawno temu.

Bywaj zatem.

 

ImperatorK

Nie kłopocz się z odpowiedzią, bo czaję bazę. Ni chcesz mnie tu. Miło by było gdybyś powiedział mi to w twarz, zamiast udawać ignorancję.

 

Qumi

Po pierwsze: to sprawa między mną a KD jakie ograniczania fabularne.

Drugie: fakt, jestem ci nieprzychylny ale nie znaczy że byłeś spalony na starcie. Co cię w tej chwili spaliło to twoje dążenie do jak najpotężniejszej postaci.

 

Brain

Qumi dziś ci historię podeślę. Mechanikę zostawiam tobie, jak ustaliliśmy.

 

__________________
Before each night is done
Their plan will be unfurled
By the dawning of the sun
They'll take over the world