|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-06-2013, 14:00 | #61 |
Reputacja: 1 | Nie mówię że system opisowy jest lepszy. Mówię natomiast twój system mógłbym działać w PvP... jeżeli zakładamy że każdy zrobi wojownika bez żadnych specjalnych zdolności. Powiedzmy że zrobię postać z możliwością teleportowania się i strzelania promieniami z paluszków. W systemie który zaproponowałeś jestem natychmiastową śmiercią dla wszystkich graczy walczących wręcz, bo mogę trzymać ich na dystans, a moment w którym mój przeciwnik przegra rzut kością dwa razy, jego postać ginie. Widzisz problem?
__________________ Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas. Niccolo Machiavelli |
05-06-2013, 14:19 | #62 |
Reputacja: 1 | Nie widzę problemu. Wykorzystujesz dwie zdolności - zajmuje ci to dwie rundy? Czy ja jestem ograniczony tylko do dwóch zdolności? Ile znasz bohaterów w anime którzy umieli tylko władać bronią białą, bez możliwości nadzwyczajnego doskoku, teleportu czy innych dziadostw? Bleach - shunpo, Naruto - rzut kunai'em jest najbardziej prymitywną formą rozwiązania, Fairy Tail - patrz jaki lodowy pocisk z lodowej bazooki do ciebie leci, czy ogniste zionięcie, Berserk - słyszałeś kiedyś o kulach wystrzeliwanych z armaty... z mojego lewego ramienia? DnD - Ech, jak ja nie lubię używać mojego łuku +3, Stary Świat - a ten proch to żem kupował na swe 98 urodziny. Brode tedy miałem już do pasa. DB - Ka-me-ha-me... wiesz co teraz nastąpi? HA! Slayers - meet the giga slave, widzisz ten miecz? Jego długość nie jest ustalona. Sądzisz, że będę stał i czekał aż mnie wystrzelasz? Oczywiście... mogę zrobić postać walczącą jedynie w zwarciu - szałojownika przykładowo, choć i ci w ciekawy sposób dosięgnęli lewitującego drowa... w baardzo ciekawy sposób - i liczyć tylko na mój spryt. Ale jest to kara za stworzenie takiej postaci. Stworzę kucharza i co wtedy? Mam szansę wygrać z magiem latającym i plującym ogniem? Nie, ale to jest mój świadomy wybór.
__________________ Why so serious, Son? |
05-06-2013, 14:20 | #63 | |
Reputacja: 1 | Karta Darth Pod względem technicznym i wykonaniem. Karta jest naprawdę dobra. Ale... Jak coś jest dobre nie obejdzie się bez komentarza. Co jeżeli nie uznam zdolności pasywnej? Pisałem już że jest takowa możliwość. W tym momencie karta się sypie. Zacznę jednak od początku. do zdolności wszytko jest OK. W zdolnościach: -Walka na odległość - brzmi to tak jakbyś potrafił przeciwnika trzymać na dystans jednocześnie mając tym samym przewagę. Wynika to z zdolności Logi. Można by to jednak pominąć i w technikach wpisać jakiś atak na odległość. -Korzystanie z mocy Logi po chwili namysłu jest to słuszne bo ktoś może mieć taką zdolność ale nie będzie potrafił jej kontrolować. (tu jest ok) - reszta ok Umiejętności/techniki: - wzmocnienie ataków haki jest ok - monstrualne... to raczej w tym miejscu nie pasuje. Gdyż są to jakoby zdolności a nie umiejętności. Nie są one aktywowane, tylko bierne. To nie jest tak że podczas walki nagle stajesz się silny tylko od razu taki jesteś. Poprawne było by zamiast słowa "monstrualna" zastąpić je słowem "wzmocnienie". - podróż pod ziemią jest ok - kształtowanie, kontrolowanie i tworzenie - to również pasowało by jako zdolność a nie umiejka. Chyba że zastąpić to konkretnymi technikami. - to co wyżej czyli brak konkretów. Ekwipunek ok Negatyw: hmm... wrażliwość pasuje ale standardowa słabość jest jakoby słabą negacją. W każdym razie czegoś mi tu brak. I teraz największy problem. Pasywka. Wcześniej napisałem że bez niej wszystko się sypie. To prawda. Z nią też nie jest najlepiej. W moim odczuciu jest ona zbyt potężna. Logia MAGMY. Polemizując i rozdzielając problem na dwojga. Logia bez użycia haki jest praktycznie niepokonana. Pierwszym takowym ograniczeniem do sesji było by więc materialność Logii. Co oznacza? Tyle że normalny atak wyrządzi szkodę. Mogę jednak przystać na to że całe ciało ulega przemianie. Gwóźdź do trumny: MAGMA. Wyobrażam sobie co się stanie jeżeli jkaś silniejsza hołota z tobą zadrze. Co tam hołota. Weźmy demona nie związanego z naturą ognia ani wody. To była by jednostronna walka. Dlatego więc moje ograniczenie narzucone na tą postać to wygaszenie magmy. Ciało mogło by się zamieniać w hm.. Bazalt (skała powstająca po wygaszeniu magmy). Coś jak ten kamienny z fantastycznej 4-ki. Ewentualne błoto. [Coś mi się wydaje ze poprzednio (prolog) chciałeś dołączyć z Kizaru i była podobna sytuacja] I jeszcze jedna sprawa w sumie niezbyt związana, ale może posłużyć do tłumaczenia ograniczeń. Cytat:
Coś co jest pierwsze na świecie raczej perfekcyjne nie jest. (Bez testów i prób) Poza tym perfekcja jest (o ile się nie mylę) synonimem doskonałości. Doskonały czyli nie może być już lepszy. Tak stworzona postać jest ciekawa do prowadzenia historii. Ale czy jest ciekawa do grania. Być już na tyle potężnym by nie potrzebować niczego więcej. Prawdą jest że w sesji pojawią się NPC którzy bez problemu się z taką postacią rozprawią, ale nie jest ich wielu. Co do reszty wynik walki był by raczej wiadomy. Co z decyzją? Chciałbym usłyszeć zdanie graczy na ten temat.
__________________ Kanbaru Suruga: Skoro nie cieszy cię zbereźna rozmowa z młodszą dziewczyną, jak masz zamiar przetrwać w społeczeństwie? | |
05-06-2013, 14:34 | #64 |
Reputacja: 1 | System storytelling nie ogranicza się tylko odo tur z sesji z którymi miało się styczność. Ja też nie chciał bym tego wszystkiego pilnować. Oczywiście ciągłe działanie w określony sposób dało by pewną dozę osłabienia. (zdanie wyrwane z kontekstu chyba odnosi się do waszej debaty) Co do kostek w PVP jest niezłym pomysłem. Co do 2 żyć już gorzej. Head shot w głowę i zostało mi jeszcze jedno życie. Gramy dalej . Co więcej nie koniecznie pierwsza śmierć skończy grę. I drobna uwaga postacie będzie można zmienić w czasie gry ale tylko w określony sposób czyli np. po określonej sekwencji historii. [w ostateczności przez śmierć] I oczywiście po sutaleniu tego ze mną. Znów, do znudzenia powtórzę. Nie jestem pro! Sesja może się nie udać! Ale zamierzam spróbować. Zobaczyć system w działaniu, ruszyć fragment historii i mieć przy tym ubaw.
__________________ Kanbaru Suruga: Skoro nie cieszy cię zbereźna rozmowa z młodszą dziewczyną, jak masz zamiar przetrwać w społeczeństwie? |
05-06-2013, 14:44 | #65 | |||||
Reputacja: 1 | Okej, to po kolei. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas. Niccolo Machiavelli | |||||
05-06-2013, 14:50 | #66 | |
Reputacja: 1 | Andramil Osobiście uważam, że storytelling ( jak sama nazwa wskazuje) powinna odbywać się całkowicie bez jakiejkolwiek mechaniki. Ma to polegać na naszej dobrej zabawie. MG i tak ma władzę ostateczną oraz decydującą. Masz wątpliwości czy MG jest stronniczy? To nie graj więcej z nim. Osobiście sam nigdy nie poprowadziłbym klasycznego storytelling'u ponieważ jestem wręcz zbyt stronniczy. Jednak jeżeli już rzeczywiście PvP miało by być kością niezgody to testy powinien wykonywać TYLKO MG w zgodzie z własnoręcznie stworzonym systemem i szkodami odpowiednimi do założeń opisu ( żeby nie było jak w tym dowcipie, że chce dać plaskacza co morale pokrzepi, a przez wysokie rzuty skręciłem mu kark) Darth Magma-Logia? Seriously!? Ogólnie uważam, że dopuszczenie Logii do systemu bez znacznego osłabienia jest tworzeniem uber-postaci. W świecie OP postacie typu Logia osiągają podobny poziom jak Shinigami z Ban-kai, Ninja z przekozaczonym Kekkei Genkai, czy czarodziejka rzucająca Dragon Slave'a z rękawa. Osobiście jestem przeciw. W prologu wszystkie postacie wydawały się być na zbliżonym poziomie, czyt. takim że każdy dla każdego stanowił zagrożenie. Edit po poście Darth Cytat:
Chcesz na początku grać postacią super-silną? Dla mnie to nie jest przygoda jeżeli mogę sobie pokonać każdego napotkanego mobka splunięciem. Tak jak w klasycznym rpg, w każdej lokacji stwory są wymagające a dopiero jak wrócisz do poprzednich to okazują się być cieniasami. Pisałeś też o wrażliwości na wodę. W Twoim wypadku tej wody musiało by być całkiem sporo albo pod niesamowitym ciśnieniem żeby Cię osłabić bo wyparowywała by zanim byś ją poczuł na skórze(?)
__________________ you will never walk alone Ostatnio edytowane przez Noraku : 05-06-2013 o 14:56. | |
05-06-2013, 15:03 | #67 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Kojarzysz może Wh40k?
__________________ Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas. Niccolo Machiavelli Ostatnio edytowane przez Darth : 05-06-2013 o 15:11. | ||
05-06-2013, 15:14 | #68 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Zresztą nie wyobrażam sobie walki z bosem wyglądającej tak: Wchodzicie do komnaty, widzicie smoka. Atakuję go, Ja też Ja z łuku Ja ogniem jakimś tam czarnym Smok zionął ogniem. Ty zginąłeś ty trafiłeś I tak dalej. Tylko że ubrane w ładne słowa. Po coś są te stalagmity w jaskiniach. Załomy. Ukształtowanie terenu. Słabości przeciwnika. Jego inteligencja i nasza możliwość dowolnego wypowiedzenia słowa (w przeciwieństwie do Diablo II, mamy szansę porozmawiać z przeciwnikiem przystanąć do niego, lub namówić go by przystał do nas - patrz Naruto i Nagato). Jeśli już pozbędziemy się kości totalnie, to ruszmy głową by nasze akcje nie przypominały taktyki zielonych. "Do ataku!" i tyle. Co do postaci, nie znam się totalnie na tej Logi - pierwsze słyszę. Jeśli jednak widzę opinię dwóch osób, że jest zbyt silna, coś w tym musi być. twój argument: Cytat:
Cytat:
__________________ Why so serious, Son? Ostatnio edytowane przez andramil : 05-06-2013 o 15:17. | |||
05-06-2013, 15:23 | #69 |
Reputacja: 1 | ... Najlepsze sesje pod względem fabularnym w które grałem opierały się w małym stopniu na współpracy graczy. Więcej, wiele z nich opierało się głównie na solowych akcjach. Gram obecnie w sesję Wh40k gdzie poziom mocy waha się od szeregowego gwardzisty, do dwóch niewiarygodnie potężnych czarnoksiężników chaosu z paroma tysiącami lat doświadczenia. Nie przeszkadza to jej w byciu najlepszą sesją w jaką kiedykolwiek grałem. Nie jestem pewny czy rozumiem wasz argument "Drużyna musi być na tym samym poziomie mocy, który powinien być niski, i pod żadnym pozorem jej poszczególni członkowie nie mogą być w stanie osiągnąć czegokolwiek bez pomocy." Nie przemawia on do mnie, szczerze powiedziawszy.
__________________ Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas. Niccolo Machiavelli |
05-06-2013, 15:45 | #70 |
Reputacja: 1 | Zacznę od Darth-a i po kolei - w założeniach OP Nie ejst to zwykła woda lecz tylko woda morska. Zmieniając negatyw na zwykłą wodę przejdzie bez problemu. (pamiętajmy o deszczu i rzeczkach, ślinę odpuśćmy). - nie do końca. Pamiętnej że to nie są realia OP tylko miedzyświat. Przejście przez portal między wymiarowy mogło wywołać pewne komplikacje w tym właśnie podatność na obrażenia fizyczne. - A) nie na stałe ale w dalekiej przyszłości miał byś planowana magmę. Bo ja wiem, po kraju ognia. (4~5 boss) B) Tak, krótko ujmując. Dokładniej jest to magma która natychmiast zastyga. w bliższej przyszłości mógłbyś się nauczyć/zdobyć umiejętność gorącego uderzenia bo w końcu coś musi zastygnąć. Ale na pewno nie było by to tak samo potężne jak bezpośrednie trafienie magmą. - Tak vegapunk, takiej odpowiedzi się spodziewałem. W takim raie osłabienie wynika z nienaturalności owocu i wpływu przejścia przez portal. (nawet jak by był naturalny efekt był by ten sam) -W prologu były założenia bardzo ograniczające postać, przez co było tzw. Od zera do bohatera. Noraku - co do stronniczości nie mogę byś tego tak pewny jak ty, ale będę się starał ostatecznie zawsze pozostanie kostka i "tajemniczy rzut". Ale na bank solowania bossa nie będzie. (przez bossa mam na myśli 5-6 istot w całych realiach, reszta jest zależna od rodzaju postaci/przeciwnika) - Postacie OP (Over Power) są ciekawe do prowadzenia historii ponieważ niczym więcej się nie przejmują i skupiają sie tylko na wykonywaniu wątków historii. W grywaniu bywa różnie. Np. jeżeli postać władająca zniszczeniem czy śmiercią może tego użyć w konkretnych warunkach i pod odpowiednimi zasadami. w tedy jeszcze było by ok. Ale ciągle niszczenie płotków było by nudne. (co do wody wynikało to tylko z braku inf. więc nie ma sprawy) Darth - nic nie jest niemożliwe co najwyżej niezwykle trudne. Przez to właśnie daję różne ograniczenia i opisuję KP które spr. Czasem mogę ustalić jakieś limity czy ograniczenia liczbowe. Po prawdzie nikt nie będzie na takim samym poziomie (jest to dla wszystkich jasne) ale staram się "uśrednić" te poziomy. - kierunek podróży jest różny. Oparty na 5 krajach (wiadomych domen). Przejście miedzy sąsiednimi jest możliwe. Ale w przypadku braku informacji o takich przejściach musieli byście zawrócić do poprzedniej lokacji chociaż by tylko po to by zwrócić coś czy przekazać informację. - Opis spotkania z bossem. Oparty na funkcji "IF". IF idziemy w ciemno to śmierć OR ucieczka IF jest taka możliwość. [no mniejsza] Andramil - aż tak prostego opisu to nie będzie. Potwierdzam. Ale na przykład "Któż by się spodziewał że łuski smoka są odporne na ogień. Uderzenie ogonem nie sprawiło żadnych uszkodzeń, ta zbroja była warta swej ceny. Niestety skała na którą zastał rzucony okazała się wytrzymalsza od stali." [czy coś w ten deseń, wiadomo trochę inaczej to będzie w rozgrywce]. Co do smoka nie zawsze będzie tak miły i będzie czekał na ziemi aż ktoś go zrani. (jak czytaliście jakieś elementy prologu to wiecie jak to wygląda) Andramil ma rację tak własnie wygląda Storytelling. Nawet czasem obejdzie się bez walki, bądź ktoś inny się nią zajmie. Darth - a propos poziomu. Coś przekręciłeś albo źle to zrozumiałeś. Słowo drużyna jest tutaj również opcjonalne. Uznajmy tak: Gracze z początku historii nie pokonają doświadczonych weteranów NPC. Każdy z graczy ma prawo decydować co ma zamiar robić. [odstawanie fabularne] Jako że prawie każda postać jest inna, odstaje pod względem umiejętności i poziomu. Ich poziom powinien być zbliżony, jeżeli się to nie uda to przynajmniej nie powinna być przepaś zwana "rowem Mariańskim". Czy ktoś musi iść za rączkę by kupić eliksiry uzdrawiające i alkohol? (mała dziewczyna NPC na pewno, no i może Fileus ) Tak samo z pójściem do lasu i walką z wilkami. Czy może pójść pokonać humanoidalną istotę o nieznanych zdolnościach. A czemu nie? Tylko czy pokona bez przygotowania? Oczywiście można iść solować 30 m. węża morskiego. (to nie żart) Ale czy nie lepiej mieś jakieś mięso armatnie do odciągnięcia uwagi by samemu uderzyć bezpośrednio w czuły punkt. No chyba że potrafi się wykorzystać broń dalekiego zasięgu i masowego rażenia, bądź ciekawą zdolność w tedy solówka nie jest problemem.
__________________ Kanbaru Suruga: Skoro nie cieszy cię zbereźna rozmowa z młodszą dziewczyną, jak masz zamiar przetrwać w społeczeństwie? Ostatnio edytowane przez Poker123 : 05-06-2013 o 16:03. |