|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
31-03-2014, 10:23 | #1 |
Reputacja: 1 | [WHFRP 2ed.] Tajemnica Starej Kopalni - Co tam mruczysz, Jorgen? - zapytał ryży nastolatek swojego młodszego kolegę. - Mówię pacanie, że ktosik jedzie duktem - odparł ten, wskazując palcem na dwóch konnych jadących drogą. - Ciekawe kto tym razem zawitał do Behemsdorfu i na co? - zastanawiał się na głos ryży. - A skąd mam wiedzieć! Ale trzeba tatkę zawiadomić, że obcy jadą - Jorgen zeskoczył z gałęzi i stanął obok kolegi. - SvenI Kto pierwszy przy studni! Ruszyli pędem przez pole kapusty, potem pod górkę obok zagrody Starego Eliasa, dalej przez dziurę w płocie, wpadli na podwórko gospodarstwa Sheimsserów. Jak zwykle obszczekał ich wielki brytan, na którego Otto Schiemser wołał Pikuś, a któremu jak zwykle Jorgen pokazał język i już ich nie było... Sven wyszedł na prowadzenie i ciężko dysząc zbliżał się do studni stojącej nieopodal domu naczelnika, ojca Jorgena, Josta Bruge. Wygrałby wyścig i w koncu byłby remis, ale kilka kroków przed studnią wpadł mu pod nogi ubłocony prosiak i Sven wyrżnął jak długi. Jorgen minął go i zatrzymał się przy studni. - Wygrałem! Znowu - cieszył się podskakując. Po chwili podszedł do kolegi i pomógł mu wstać. - Nie przejmuj się Sven. W strzelaniu nadal prowadzisz sześcioma punktami... Jorgen zniknął w domu i po chwili wyszedł w towarzystwie postawnego mężczyzny z bujną brodą i wąsami. - Dziekuję, synku. Zobaczę kogo Bogowie niosą. A teraz zmykajcie! Chłopcy pobiegli bawić się dalej, a Jost ruszył w kierunku widocznych już na drodze konnych. Poczekał aż zbilżą się na odległość trzech długości konia i zagadnął. - Chwalić Sigmara. Witajcie w Behemsdorfie. Cóż to Was, Panowie sprowadza do tak odległego od uczęszczanych traktów miejsca? - Chwalić - odparł pierwszy jeździec, odziany w długie szare szaty i narzucony na nie podróżny płaszcz. - Jestem Bruno Kohler z Kapituły Cienia. Interesuje mnie kopalnia... Wykorzystując sytuację, że rekrutacji mało i żadnej do Warhammera, startuje z własną. Rozpisywać się nie będę. Krótko: - gramy wg II edycji - mechanikę będę stosował ja, podobnie jak w innych moich sesjach, z paroma zmianami w stosunku do oryginalnych zasad - tempo sesji proponuję żwawe [post na 2-3 dni] - posty raczej krótsze niż dłuższe, ot, żeby wiedzieć co i jak - KP: pierwsza profesja, darmowe rozwinięcie + 200 PD na start i dwa słowa o postaci - rekrutacja powisi, bo ja wiem, tydzień. Parę słów o wsi, w której zaczyna się sesja: Behemsdorf jest małą wsią położoną na północnych stokach Gór Środkowych w Ostlandzie. Jest tam karczma, mała bo mała, ale przytulna i dobrze zaopatrzona i to w niej zacznie się przygoda. Bohaterowie przybywają do wioski po magu, oczywiście można grać mieszkańcem wioski. No to dawajcie! KARTY: 1. valtharys - fanatyk, człowiek 2. Ulli - chłop, człowiek 3. vanadu - kozak kislevski, krasnolud 4. Sekal - włóczykij, człowiek 5. Nortrom - złodziej, człowiek 6. Someirhle - uczeń czarodzieja, elf 7. KurtCH - akolita, krasnolud 8. Rodryg - szermierz, człowiek 9. ObywatelGranit - wojownik klanowy, elf 10. Nefarius - górnik, krasnolud 11. piotrek.ghost - guślarka, człowiek 12. Kerm - hiena cmentarna, człowiek 13. Lost - łowca nagród, człowiek 14. wysłannik - włóczykij, niziołek 15. Gob1in - łowca, człowiek Ostatnio edytowane przez xeper : 06-04-2014 o 10:23. |