Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-11-2016, 02:14   #1
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Spelljammer - Kosmiczny wir przygód


Każda opowieść musi mieć swój początek. Ta zaczyna się właśnie tu. Z dala od głównych traktów, czy uczęszczanych duktów. Z dala od wielkich miast, czy nawet większych wsi. Miejsce skryte pośród wysokich szczytów, niezdobytych i przerażających gór zwanych jako Grzbiet Świata. Gdzieś na dnie niedostępnej doliny urodzili się bohaterowie tej historii.
Svengard, bo tak nazywało się to sioło składa się z kilkunastu chat pokrytych strzechą oraz niewielkiej świątyni poświęconej zapomnianemu bogu. Svengard w języku zapomnianym języku elfów wysokich znaczy tyle, co “Przystań zbiegów”
Najstarsi mieszkańcy sioła nie pamiętają, skąd wzięła się ta nazwa. Kroniki, które spoczywają w bibliotece sołtysa także o tym milczą.
Pochodzenie nazwy nie ma jednak aż tak wielkiego znaczenia. Ważniejsze jest to, że bohaterowie tej opowieści nie przypuszczali nawet, jaki los czeka ich już za kilka chwil. Po męczącym dniu pracy, okres żniw jest pod tym względem jednym z najgorszych, leżeli w swoich łóżka i czekali na sen.

***

Tymczasem tysiące mil od tej oazy spokoju, okręt “Złota Macka” przemierzał wolno bezkresną, gwiezdną przestrzeń. Na jego pokładzie bracia bliźniacy Joun i Toun prowadzili jakże poważną dyskusję.
Joun siedział przy mahoniowym biurku, pełnym najróżniejszych ksiąg, woluminów i luźnych kart papier. Pochylony w skupieniu skrobał coś wielkim białym piórem w swoim dzienniku. Jego lewe, szpiczaste ucho dotykało blatu biurka. To oklapłe ucho było jedyną cechą odróżniającą bliźniaków. Poza tym jednym szczegółem byli podobni, jak dwie krople wody. Nie tylko wyglądali tak samo, ale także ubierali się w identyczne ubrania. Wynikało to z prostego faktu. Bracia byli o siebie niebywale zazdrośni. Stąd też bracia paradowali po pokładzie “Złotej Macki” w jednakowych, uszytych na miarę szarych kubrakach z pagonami i luźnych niebieskich spodniach z lampasami. Strój ten miał dobitnie pokazać załodze, że Joun i Toun są sobie równi.


Gdy Joun skrobał kolejny raport, jego brat Toun siedział wygodnie rozparty w fotelu i leniwie nabijał fajkę.
- Ileż tak można pisać i pisać? Co tym tak skrobiesz? Pewnie znowu się żalisz, jaki to jestem dla ciebie niemiły i złośliwy.
Joun uniósł głowę i spojrzał spod przymrużonych powiek na swego bliźniaka.
- Ty cały czas sądzisz, że świat to kręci się wokół ciebie. Głupku są na świecie ważniejsze rzeczy niż twoje durne zachowanie i odzywki.
- Taaaa - mruknął Toun zapalając fajkę - Założę się, że nie omieszkałeś wspomnieć, jak nazwałem cię wczoraj garbatym pokurczem.
Joun ponownie spojrzał na brata i wyszczerzył w wściekłym grymasie ostre zęby.
- Zobaczysz, że tego pożałujesz. Krixor dowie się o wszystkim.
- Lizus i kapuś.
W tym momencie do kajuty bliźniaków wszedł bosman Humphrey. Potężny giff o szarej i pomarszczonej skórze. Weteran niejednej wojny. Najemnik od niemal czterdziestu lat. Jak zawsze widząc bliźniaków razem, przez kilka sekund stał skonfundowany. Po chwili namysłu, a może pod wpływem karcącego spojrzenia Touna przemówił:
- Panowie, kula przemówiła.
- O kurde - Toun natychmiast poderwał się z fotela na równe nogi - Dawaj Joun lecimy.

***

Gdy bliźniacy weszli na mostek cała załoga stała na baczność w równym szeregu. Stojąca na środku kula pulsowała bladym, żółtym światłem. W jej głębi widać było jakąś twarz wykrzywioną w złowrogim grymasie.
Bliźniacy z lekką niepewnością spojrzeli po sobie.
- No dawaj - Toun szturchnął brata łokciem w bok. Ten jakby ze strachem ruszył w stronę migoczącej kuli. Położył na niej dłoń i kula rozjarzyła się jeszcze mocniej. Rozgniewana twarz stała się bardziej widoczna i wyraźna.


- Jak długo mam na was czekać - syknął mężczyzna o szarej niczym kamień skórze.
- Wybacz panie, to przez Humphreya. To on…
- Zamilcz! - syknął mężczyzna - Mam nadzieję, że pamiętacie o waszej misji.
- Tak panie. Zbliżamy się do celu.
- Dobrze. Zabierzcie ich w czasie snu. Nie może się im stać. Przynajmniej narazie - dodał po chwili.
- Oczywiście, panie. Wedle rozkazu.
- A co z Rixdallem?
- Wedle rozkazu trzymamy go w celi.
- Obłożyliście ją zaklęciami, tak jak poleciłem.
- Tak, Toun się tym zajął. Wszystko jest w należytym porządku.
- Zatem oczekuję was w pałacu. Śpieszcie się.
Po tych słowach, kula przygasła i cała załoga “Złotej Macki” odetchnęła z ulgą.

***

Czarostatek wolno obniżał wysokość. Ostro zakończone szczyty i granie utrudniały manewry. Siedzący w fotelu kapitana Joun musiał wejść na wyżyny swoich umiejętności, aby bezpiecznie przeprowadzić “Złotą Mackę” przez tą trudną drogę. Miejsce do którego zmierzali położone były w trudno dostępnym, górskim terenie.
Jak się zapewne domyślacie tym miejscem jest Svengard. To właśnie tutaj zmierzali Joun i Toun. Ich cel był jasno określony, a zarazem bardzo niecny. I jak się miało niebawem okazać, całkowicie pomylony.


Gdy czarostatek znalazł się bezpośrednio nad wioską, Toun wyszedł na górny pokład. Stanął na dziobie i unosząc poskręcaną różdżkę ku górze, rzucił zaklęcie. Delikatna mgła opadła wolno na Svengard.
- Humphrey ruszaj! - polecił bosmanowi Joun.
Grupa pięciu giffów zbliżyła się do burt okrętu i za pomocą lin opuściła się na ziemię. Najemnicy wylądowali i natychmiast ruszyli biegiem poprzez wieś. Wpadali do kilku domów, aby po kilku chwilach wyjść z nich niosąc na ramionach pogrążone w głębokim śnie osoby.
Giffy zaczęły mozolnie wspinać się po linach z powrotem na pokład “Złotej Macki”
Bliźniacy stali na dziobie i z dumą obserwowali całą akcję.
- Muszę przyznać bracie - rzekł Toun - że udało się to nam znakomicie. Jeszcze tylko dotrzeć do pałacu i będziemy mogli odebrać należną nam nagrodę.
- Zgadza się. Naprawdę wszystko poszło, jak z płatka. Muszę ci pogratulować, bracie. Dobra robota.
- Przepraszam, że przeszkadzam panowie - rzekł bosman Humphrey - Gdzie ich dać?
- Wrzućcie ich do celi. Zajmiemy się nimi jutro. - odpowiedział Joun.

***

Tak właśnie zaczyna się opowieść o gwiezdnych podróżach, o walce o wolność, o przyjaźni, miłości i o poszukiwaniach antidotum na urok, który zamknął narratora w małej kamiennej statuetce. Usiądźcie wygodnie i wsłuchajcie się w słowa opowieści o zwykłych ludziach, którzy rzuceni w wir nieznanych światów, zostali bohaterami o których za parę lat powstaną pieśni i epopeje i widowiska dla gawiedzi.



Witam
Zapraszam do Spelljammerowej rekrutacji.
Spelljammer to jeden z settingów do ADnD, który jest mieszanką klasycznego fantasy i sf. W przygodzie wcielicie się w bohaterów, którzy porwani ze swojej zapadłej wioski zostają rzuceni w wir kosmicznej przygody.
Sytuacja startowa lokuje was w pozycji więźniów. Dla wszystkich, którzy nie lubią takiej sytuacji ma informację, że to nie potrwa długo.


Wasze postacie wychowały się w małej wiosce na całkowitym zadupiu świat. Raz, czy dwa może odwiedziły jakąś najbliższą osadę, ale poza tym nie widziały nic więcej. Mamy więc niejako sytuację poziomu zero. Kilkunastoletnie postaci stojąc u progu swej awanturniczej kariery. Do tej najemniczej kariery zmusiły ich okoliczności i od was zależy, jak się w tym odnajdą i jaką drogę wybiorą.
Określicie wartość atrybutów oraz kilka umiejętności, które są w kręgu zainteresowań waszej postaci. A później w toku przygody będziecie mogli zdecydować, czy wasza postać zacznie szkolić się w fachu wojownika, maga, kapłana, czy też łotrzyka.


Aby wziąć udział w przygodzie nie jest potrzebna żadna tajemna wiedza z zakresu czy to Spelljammera, czy Planescape. Wystarczą chęci, ogólne pojęcie o Fearunie i napisanie prostej historii postaci.
Historia ma być naprawdę krótka, bo wasza postać niewiele do tej pory przeżyła i doświadczyła. Kilka prostych faktów, kilka cech osobowości, które będą bazą dla przyszłego bohatera.


Sesja będzie prowadzona na zasadzie w miarę krótkich, ale treściwych postów. Doc się nie pojawi. Wszystko rozegramy na forum.


Przygoda jest dość krótka i jest swego rodzaju preludium przed czymś większym. O ile oczywiście sesja się uda i spodoba, to ruszymy dalej.


Sesja jest dla wszystkich z wyjątkiem zaślepionych fanatyków z wąskim horyzontem ograniczonym do tego, co napisano w tym, czy tamtym podręczniku.
Jako MG zastrzegam sobie prawo do daleko posuniętych zmian w całym settingu.


Chętni do udziału w sesji dają znać w tym wątku lub na PW. Ja losuje wam wartości atrybutów, a wy dopasowujecie je sobie wedle woli. To pierwszy krok tworzenia postaci.
Potem krótka historia i kilka słów o charakterze postaci. Możecie też zaznaczyć w jakim kierunku będzie się rozwijać wasza postać. Do tego dorzucanie trzy umiejętności w których wasza postać jest jakoś obyta..


I to tyle.
Poszukuje 3-5 graczy, którzy podejmą wyzwanie i są w stanie skrobnąć 1-2 posty w tygodniu.


Pozdrawiam i zapraszam
Brody
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

Ostatnio edytowane przez brody : 11-11-2016 o 13:19.
brody jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172