Skoro poważnie pytasz, to poważnie odpowiem. Między ptaszkiem, a harpią dosyć znaczna różnica i wolałbym, abyście ograniczyli się w zakupach do tego co ma swoją cenę w oficjalnych podręcznikach (+ bonusowy ekwipunek za profesję). Jeśli chcesz oswoić harpię czy... pterodaktyla to próbuj swoich sił na sesji. ;)

Warlock zapewne coś takiego:
Harpia wielka (Harpia harpyja) – gatunek dużego ptaka drapieżnego z rodziny jastrzębiowatych (Accipitridae); jedyny przedstawiciel rodzaju Harpia.

Ptaszysko waży około 9kg, a jak wbije Ci szpony to równie dobrze możesz sobie strzelić w łeb, bo nie puści, a jak to ją zastrzelisz to i tak się wykrwawisz, bo mierzy w tętnice.

Nie wiesz co robić ze zniewoloną kobietą? o_O Dziwne.

Nie jestem przekonany. W Żądzy Zemsty Valth bawił się w śpiewanie kołysanek żądnym krwi harpiom i wyglądały one trochę inaczej niż na podanym obrazku. :p

Poza tym, aby oswoić zwierzaka trzeba mieć odpowiednią umiejętność, a biorąc pod uwagę kim grał ostatnio, to nie sądzę, aby poszedł tą samą ścieżką. Nie mówiąc już o tym, że chce się zabrać za oswajanie prawdziwej bestii, a na nie tego typu umiejętności nie działają.

Nami z miłą chęcią chciałbym już znać kogoś i mieć dobre stosunki i z innymi.
Twoja "Harpia" jest ostrą Norsmenką czy jak?

Ja otwarty jestem na propozycje ;-)

Hakon, wyślij mi pw z zarysem swojej postaci, a ja jutro po robocie ci wyśle swojej wraz z pomysłami na powiązanie. Postaram się by ta relacja była miła na tyle, na ile to możliwe :D

Warlock a frecia przeżyła tak w ogóle?:-)

Nami Historia itd jeszcze w głowie. Jutro w robocie chciałem popisać.
Jak tylko będę miał większość gotową od razu wyślę.

Pisałem już o tym wcześniej, ale podejrzewam że nie wszystkim tym, którzy niedawno zobaczyli tą rekrutację będzie się chciało przekopywač prze masę komentarzy żeby przeczytać akurat mój.

Poszukuję podwładnych i towarzyszy dla mojej postaci, wygnanego jarla Trollheim w Norsce. Kandydaci nie muszą koniecznie pochodzić z północy, gdyż mój bohater podczas swoich podróży jako przywódca najemnej kompanii poznał wiele osób.

Na koniec dodam, że nie każdy norsmen musi być wyznawcą Chaosu.

To tylko niewinna matematyka. Z resztą tak jak było powiedziane, te kilka WW z kolejnej profesji, ekstra pistolet czy kilku przydupasow może uratować życie a i lepsze to rozwiązanie od PP.