Anonim

Nie, nie zmieniaj. W takim razie ciekawym pomysłem byłoby jakby kilka osób znajdowało się w grupie ze specjalnej wycieczki w ramach terapii grupowej prowadzonej przez terapeutę [który byłby BN albo graczem]. Wycieczka na ukojenie nerwów, rozweselenie, zapomnienie o problemach z dala od wielkich miast. Postacie znałyby się z terapii grupowej - o tyle ile zdradziły pozostałym w terapii. Przy czym chodzi mi o osoby w miarę zwyczajnie funkcjonujące w społeczeństwie z pomniejszymi problemami ze zdrowiem psychicznym (osoba z ciężką depresją i niezdradzonymi terapeucie myślami samobójczymi byłaby wyjątkiem i jednocześnie wyznacznikiem jakiej granicy nie przekraczać). To również wiązałoby się mechanicznie z zaproponowaną formą karty rekrutacyjnej - "słabości i feler". Ponadto takie zaburzenia mogą być powtarzalne i nie byłoby w tym nic dziwnego (choć wielu planujących samobójstwo bez wiedzy terapeuty trąciłoby już komedią albo/i sektą). Nie znam się na "pomniejszych problemach ze zdrowiem psychicznym", ale myślę, że umiałbym to odegrać w takim zakresie w jakim są one przedstawione chociażby w podręcznikach do Zew Cthulhu.

 

Alex Tyler

Wyjazd jako coś w rodzaju terapii by i mi niejako pasował do postaci. Moja też będzie miała problemy psychiczne, aczkolwiek nie w kierunku typowej depresji

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Armiel

Widzę że klaruje się zacne grono samobójców Ciekawa terapia szokowa. Albo mi popełnią "se-kuku" albo zaczną walczyć o życie niczym lwy.

 

Arthur Fleck

Dobry pomysł z tą terapią grupową, jeśli kilka osób będzie miało problemy natury psychicznej i fobie taka grupa jak najbardziej ma fabularny sens więc jestem za.

 

Armiel

Kilka postaci już mam Zacnie się zapowiada

 

Armiel

Przypominam - termin zgłoszeń upływa w tę niedzielę.

 

Bellatrix

Na mnie proszę nie czekać - przedstawiony przez współgraczy pomysł zlotu postaci z chorobami psychicznymi do mnie nie przemawia. Wystarczy, że z jedną się w realu borykam, odgrywanie takiego czegoś to by była dla mnie katorga

Powodzenia i dobrej zabawy.

 

Aro

Bella, nie jest to jednak wymóg. Tak jak Armiel napisał w pierwszym poście, jednolitość grupy byłaby fajna, ale nie jest warunkiem*.

*Sam wysłałem lokalsa po konsultacji z Armielem.

 

Armiel

Dokładnie tak. Postać może być zapalonym narciarzem, fotografem - kimkolwiek. Grupa nie musi być jednolita. Naprawdę, można śmiało wbijać z niemal każdym pomysłem.

 

Remi

Zgłaszam się! Bardzo chętnie zagram