|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
15-06-2007, 16:31 | #1 |
Reputacja: 1 | Kolejny gracz tworzy KP |
15-06-2007, 16:39 | #2 |
Reputacja: 1 | Zmienilem karte. Przeczytaj szczególnie na dole gdzie zadalem pytania. Ostatnio edytowane przez Bartolini : 15-06-2007 o 16:51. |
15-06-2007, 16:50 | #3 |
Reputacja: 1 | Bartolini: zrobiłeś tam taki lekki misz-masz umiejętności, zdolności i czarów. Wypisze co czym jest: Zdolności - rażący miecz; silne uderzenie Umiejętności - lepsze skoki (błędy w opisie*); szarża (też błędy**) Czary - kopuła * - nie widziałem jeszcze, żeby ktoś dostał zadyszki od pojedyńczego skoku. Ja sam jej dostaje na przykład po bieganiu... Pozatym człowiek zbytnio nie kontroluje jak daleko skacze i jak wysoko ** - "moce rozpędzają ją". Kim jest ta "ona"? A pozatym w płytówce to każdy może rywalizować z kimś w zwykłym ubraniu... EDIT: Delaraan - przekroczyłeś limit umiejętności o jeden... Ostatnio edytowane przez Gettor : 15-06-2007 o 16:52. |
15-06-2007, 17:51 | #4 |
Reputacja: 1 | Troche zmienilem ale: Chodzi o czynności wzmacniane magią. To są czary, ale dałem ograniczenie w działaniu(tylko na siebie), bo to wojownik 1.Chodziło o szarże zwmacnianą magicznie (większy impet). 2.Skoki (czar lekkości rzucany) 3.Silne uderzenie (czar na krótkotrwałą siłę) 4.Rażący miecz nie znaczy tyle co rzarzący(chyba źle zrozumiałeś). Rzarzący znaczy, że magicznie przypalam tak, aż jest gorący (dobrze to na ostrze nie działa, wymaga sporo wysilku) Do umiejętności dać szarże to nie nalepszy pomysł. To po prostu atak z rozpędu. I może spóbujesz wyścigować się z kolegą z kilkudziesięcioma kilo na sobie. Rycerze jak zlecieli w tym z konia to sami się nie podnosili. Opis niech będzie, że wojownik jest o połowę szybszy. Jeśli postać jest nie tak to zrobie czystego woja. Ostatnio edytowane przez Bartolini : 15-06-2007 o 18:10. |
15-06-2007, 18:13 | #5 |
Reputacja: 1 | Pokłuciłbym się jeszcze, bo jestem uparty, ale sytuacja doszła do stanu zadowalającego. Pozatym sesja nie będzie zbyt mechaniczna, gdyż jest to "storytelling". |
15-06-2007, 18:54 | #6 |
Reputacja: 1 | ok, moja karta jutro będzie maks przed południem. edit by Vire. ostatnia rzecz to częstotliwość postowania, ja mogę raz na dzień tylko późnym wieczorkiem. Ostatnio edytowane przez Vireless : 15-06-2007 o 19:36. |
15-06-2007, 19:00 | #7 |
Reputacja: 1 | To ok, że się dogadaliśmy. Na sesji mamy pisać w 1 czy 3 osobie? I można rzucać czary bez przerwy czy jest jakiś limit? |
15-06-2007, 20:01 | #8 |
Reputacja: 1 | 1. Preferuje w 3 osobie, lecz jak ktoś woli w 1 osobie, to niech pisze w 1 osobie 2. Oczywiście, że jest limit. Najpierw czerpiesz moc ze swoich sił witalnych, a kiedy te się wyczerpią - czary wysysają twoje siły życiowe (tak zwane punkty życia). Czyli coś jak na początku zabierają manę, a potem życie - ale nie masz licznika ile ci tego zostało - trzeba na wyczucie. 3. Ercekion: "czytanie pisanie i cala reszta typowych umiejetnosci poszukiwacza przygod" Nie ma czegoś takiego jak "typowe umiejętności poszukiwacza przygód". Musisz sprecyzować. Pamiętaj także, że masz limit sześciu umiejętności. |
15-06-2007, 22:02 | #9 |
Reputacja: 1 | 1. Imię: Wolf "Red Axe" Blacker 2. Rasa - krasnolud 3. Klasa - wojownik 4. Wolf jest średniego wzrostu (jak na krasnala). Ma czarne wlosy (z tyłu głowy spięte srebrnym pierścieniem w mały kucyk) i brodę, splatającą się w dwa warkoczyki spięte złotymi obrączkami. Ma oczy koloru czerwonego. Najczęściej pokazuje się w swej (pomalowanej na srebrno-czarno) zbroi łuskowej, ze swym dwuręcznym, dwusiecznym toporem na plecach i niewielkim toporku do rzutów przy pasie. Na nogach ma podkute skórzane buty, na zbroi zwykle brązowy płaszcz z kapturem. Na prawej dłoni nosi skórzaną rękawicę podszytą metalowymi płytkami. Na lewej nosi starą, pogiętą rękawicę od zbroi płytowej, z wyrytym niedźwiedziem. 5. Blacker w dzieciństwie był szkolony na kapłana. Jednak został wyrzucony z nauki przez swojego mistrza (niektórzy mówią że to za wypicie "mszalnego") i rozpoczął naukę wojownika. Wot, kolejny krasnolud-najemnik szukający okazji do pijatyki, których po świecie tułaczy się wiele... 6. Zdolności specjalne: -szarża (szybki bieg do wroga i najczęściej ucięcie nóg w kolanach) -znawstwo w historii krasnoludów, metalurgii i kamieniarstwie -potrafi rozpoznawać słabsze zaklęcia kapłańskie.
__________________ Pestis eram vivus - moriens tua mors ero. |
15-06-2007, 23:41 | #10 |
Reputacja: 1 | Imię: Ben Jukarun Rasa: Niziołek Klasa: Czarodziej specjalizacja: Hipnoza i Iluzje Opis: 35 lat. Ben jest całkiem szczupły jak na niziołka. Ma 123cm wzrostu, jasne niezbyt długie włosy i krótką brodę. Nosi ciemnozieloną koszulę i takież spodnie, na tym szary płaszcz, jeśli jest chłodniej. Na nogach brązowe mokasyny do kostek. Pod koszulą naszyjnik z dużym rubinem. Jako środek transportu ma olbrzymiego psa, brytana prawie jego wzrostu (113cm), Revana. Ekwipunek: lekka kusza, kołczan na 40 bełtów, podstawowy zestaw do robienia trucizn, tj: garnuszek, moździeż, składana waga, trzy fiolki trucizny, dwa koce, zapas suszonego żarcia dla psa, bukłak z wodą, drugi z winem, żelazne racje, dwa garnki i stelaż do gotowania nad ogniskiem, trochę suszonych ziół (przyprawy), woreczek soli, nóż kuchenny i myśliwski, 5 menażek i drewnianych łyżek. Kilka słów o rubinowym amulecie: Może przechowywać energię magiczną, czyli będąc wypoczętym można w nim w przechować własną energię, lub jeśli nie jest "pełny" to może w pewnym stopniu absorbować zaklęcia skierowane przeciw noszącemu. Potem można wykorzystać zmagazynowaną energię żeby uzupełnić własną. Drugie zastosowanie to hipnoza. Jeśli przepakowany to tylko hipnoza Historia: Ben zawsze był nieco inny od reszty niziołków. Podobnie jak wszyscy lubił dobre jedzenie i wino oraz zabawę, ale nie lubił siedzieć w miejscu. Kiedy pewnego dnia zawitał do miasteczka cyrk, Ben poznał się z pracującym tam magikiem i ten odkrył w nim potencjał magiczny. W wieku 18 lat młodociany niziołek wyruszył w świat z trupą cyrkową jako asystent magika. Nauczył podstaw iluzji i hipnozy i bardzo polubił obie te sztuki. Podczas podróży w jednym miasteczku poznał czarodzieja z prawdziwego zdażenia, zaprzyjaźnił się z nim i podjął u niego naukę zostawiając cyrk. Wytrzymał u niego 10 lat, dużo się nauczył, ale nie był w stanie już dłużej ślęczeć w starym zamku i męczyć w kółko starych ksiąg magicznych. Jako prezent pożegnalny dostał jeden z wielu posiadanych przez jego nauczyciela artefaktów - opisany już amulet. Udał się w świat w poszukiwaniu czegoś ciekawego - czytaj przygód. Zdolności: alchemia, magia iluzji, hipnoza, magia poznania, reszta szkół magii na średnim poziomie, ale nie całkiem zielony, świetny kucharz Edit: Wow, Alaron, ale heros Warto wogóle grać takim półbogiem? Ostatnio edytowane przez Silwilin : 15-06-2007 o 23:47. |