Ervin

Ja mogę odpisywać chociaż zwiększyłbym czas odpisów do 2 dni.

 

Boreiro

23-26 będę niedostępny. Później już mogę grac normalnie

 

piotrek.ghost

ja nigdzie nie jade więc możemy grać chyba, ludzie nie będą mogli

 

Issander

Ok, mam już internet, chociaż na lapku pisze się średnio

Ze spraw organizacyjnych: posty będą co dwa dni do Nowego Roku. Potem się zobaczy. Oprócz tego Anonim zostawił swoją postać pod pieczą Tomka, od jego decyzji zależy, czy Belkar zginie w walce z widziadłem, czy też będzie pośrednio przez niego kontrolowany.

Dopiero teraz mogę napisać posta, ale i tak on się nie pojawi, jednak absolutnie nie z mojej winy. Jak się pewnie niektórzy zorientowali, sesja wylądowała w archiwum. Jest to o tyle dziwne, że nie było nic wspominane o zakończeniu sesji, a temat komentarzy ciągle wisi. Zaraz napiszę do moderacji. Jeżeli sprawa się wyjaśni do 13-14 to powinno mi się udać napisać posta jeszcze dzisiaj.

 

__________________
"My heart is neither black nor do I fear for my life. The fact remains that I do not wish him to forget me."

Issander

Chyba jednak niekoniecznie wszyscy mogą odpisywać, skoro nawet po dodatkowym dniu czekania są tylko cztery posty. Chyba jednak przerwa do Nowego Roku sesji zrobi na dobre.

 

__________________
"My heart is neither black nor do I fear for my life. The fact remains that I do not wish him to forget me."

piotrek.ghost

mysle że to jest kwestia tego że sesja trafiła do archiwum. ja zajrzałem do działu na zasadzie "a nóż widelec" i sie okazało że sesja jest spowrotem.

 

Yzurmir

A ja myślę, że wiele osób się znudziło tą sesją. Trwa już półtora miesiąca, co na jednolinijkówkę jest długim okresem czasu, co chwilę są jakieś opóźnienia, a fabuła wcale nie zdaje się ruszać na przód. Wiemy naprawdę niewiele więcej niż wiedzieliśmy na początku. Ja nie zamierzam sobie ot tak odpuszczać, ale prawdopodobnie nie każdy ma moją determinację, by doprowadzić sesję do końca.

Zacznij odpisywać codziennie, ignoruj tych, którzy sami tego nie robią (idź dalej tak, jakby nic nie robili, albo jakby robili najbardziej oczywistą rzecz, na przykład siłowali się z czymś, co ich zaatakowało), i jeśli to możliwe, wprowadź parę bardziej dynamicznych elementów. Niech szkielety wedrą się do środka, ktoś nas atakuje, pojawi się jakiś zwrot akcji, cokolwiek. Ale to tak bonusowo, a przede wszystkim wróć do szybkiego tempa i jakoś to będzie. Inaczej nigdy tego nie skończymy i sesja całkiem padnie -- do tego jak na razie zmierza -- to być może przypadek godny wzmianki w podręczniku. Eee, podręczniku eRPeGowca...

 

Boreiro

Co z sesją? Jeśli powód jej stania w miejscu jest inny niż brak czasu MG proponuje wprowadzić pomysły Yzurmira w życie. Bo obecnym trybem sesja rozklekocze się po drodze i w końcu umrze śmiercią naturalną.

 

Issander

Hm. No więc było to tak: wróciłem do domu, napisałem tego posta o przerwie do Nowego Roku, a potem straciłem połączenie z internetem, przez co przerwa się przedłużyła...

Odpowiedź na pytanie: "co z sesją?" brzmi: Zrobię dokładnie tak, jak napisał Yzurmir, a może nawet więcej. Posty codziennie. Nie będę ignorował niepiszących, tylko lekko kierował działaniami ich postaci tak, żeby akcja szła bardziej do przodu. Postacie graczy, którzy nie odpisali będą np. odkrywać kawałek korytarza itd.

Co do krytyki, to parę rzeczy bym sobie sam zarzucił, ale napewno nie to, że sesja idzie powoli. Głównie jest to efekt postów typu "Siedzę i odzyskuję siły." i bezcelowego biegania z miejsca na miejsce po znanych już korytarzach i pokojach. Ja też sądziłem, że pójdzie to o wiele szybciej. Ale chyba nie ma sensu tego roztrząsać.

Zobaczymy, co jeszcze z tej sesji wyjdzie.

 

__________________
"My heart is neither black nor do I fear for my life. The fact remains that I do not wish him to forget me."

Yzurmir

No nie wiem, Issander, nie mówię, że to twoja wina, ale po prostu trochę nie wiadomo, co robić, i jak wspomniałeś, po prostu się kręcimy tu i tam... W ten sposób traci dynamika.