29-10-2014, 10:50 | #111 |
Reputacja: 1 | No nie miałeś, niestety bohater sam się o to prosił :P Decyzja nie była zbyt mądra, ale Peter Price umarł jak żył - starając się przywłaszczyć sobie górę złota Dzięki wszystkim za grę, ciąg dalszy będę śledził z ciepłej, przytulnej i pozbawionej grzechotników widowni zajadając popcorn
__________________ Show must go on! |
29-10-2014, 11:44 | #112 |
Reputacja: 1 | Okoliczności to plaga dorosłości. Pokonaj wszystko, życzę powrotu do aktywności. No i nie zadław się popcornem jak kogoś też pożre Wielkie Pełzające A teraz na poważnie do sesji. Ile waży Lou. Jak silny jest Hawkes, który deklarował że będzie ją nosił. Znudziło mi się słuchanie, jakie to moje decyzje są nietrafne, a jak dotąd jedyne co nasz pinkertoniak zrobił, to podzielił grupę. Ciekaw jestem jak da sobie rade z noszeniem nadbagażu, stąd moje przyjacielskie pytanie. Zadane w kontekście nad wyraz słusznej decyzji, by dwóch zabijaków posłać na wycieczkę po koraliki, a półżywą damę i niedowidzącego w ciemności rzucić na konfrontację z ostatnim bossem
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй Ostatnio edytowane przez Armiel : 29-10-2014 o 13:36. |
29-10-2014, 12:42 | #113 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bo Jimmy zdaje sobie z tego sprawę, ale skoro wdowa Reed się uparła to trudno. Ma do tego prawo. A Hawkes nie będzie ją za spódnicę ciągnął w jedynym słusznym kierunku. I kto wam każe się konfrontować bezpośrednio? Mieliście Cytat:
To nie czasy niewolnictwa. PS. Lou była noszona, gdy była nieprzytomna. Ale oprzytomniałej dziewczyny nie ma co targać, skoro może sama pójść
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 29-10-2014 o 12:56. | ||||
29-10-2014, 13:37 | #114 |
Reputacja: 1 | Lou można prowadzić lub nieść. Jest cicha. Bardzo cicha. |
29-10-2014, 13:41 | #115 |
Reputacja: 1 | Abishai walimy na gdocu coś, czy każdy swój post pisze ?
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |
29-10-2014, 14:44 | #116 |
Reputacja: 1 | Zacznę coś pisać wkrótce w docu
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. |
01-11-2014, 13:36 | #117 |
Reputacja: 1 | Ode mnie krótko ale moje wypociny wisiały 3 dni na docku, killinger nie pociągnął więc wrzucam tutaj i czekam. Sama więcej nie dodam póki Mr. Harris się nie ustosunkuje. A że termin był wczoraj to nie chcę stopować dłużej. |
01-11-2014, 20:15 | #118 |
Reputacja: 1 | Sorry, Harris dopiero dziś się zjawił. Przejściowe niedogodności. Wrzuciłem tez od razu odpowiedź, z konieczności bez pośrednictwa guglowych dokumentów, by nie przeciągać. Wybaczcie opóżnienie.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
01-11-2014, 21:32 | #119 |
Reputacja: 1 | Spoko. Przecież pisałem, że mając na uwadze Wszystkich Świętych termin może zostać przekroczony. Mój post jutro rano. Od razu też podam termin dla Was na odpisanie -to będzie 5 listopada (środa). |
05-11-2014, 20:05 | #120 |
Reputacja: 1 | Mordercza końcówka...
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |