corax

Czyli w zasadzie Cass może zostać w Palm Beach, tak? W ten sposób zostanie jedynym Rozjemcą, który przeżył dłużej niż 3 dni na służbie u Adriana...

 

Raist2

Spoko corax, tak tylko piszę. Teraz przynajmniej wiem że nie muszę się powstrzymywać, i kiedy bardziej do Marcusa będzie pasować poświęcenie (a będzie pasować bo taką ma psychikę) to nie muszę go sztucznie wstrzymywać. Ale specjalnie podkładać się nie będę.

 

corax

I'm easy like Sunday morning, Raist. Próbuje ogarnąć co się dzieje, bo przestałam śledzić wątek...i pierdyliard komentarzy.

 

pppp

Nie będzie tak źle, damy sobie radę. Wzmocniliśmy się od kiedy portowi ochroniarze spuszczali nam łomot

 

Raist2

To chyba Wy, bo Marc nie, w międzyczasie został ranny i wyczerpał cały zapas szału, a szał jest mocną zaletą łaków, szczególnie tych początkowych.

 

pppp

Ale jego najmocniejsza zaleta, wrodzony spryt, pozostaje wciąż w pełni sprawna

 

Hakon

No i co się dzieje? Robimy akcję???

 

Mike

Decydujecie, samochodem możecie ich wyprzedzić.

 

Eliasz

nas wciąż jest trzech na ich 6 . ryzyko że zabiją szamankę w chwili ataku spore , a nawet jesli nie , to nie sztuka przerąbać sprawe , tuż przed nadejściem posiłków.

Ja bym poczekał az przynajmniej demonica z gozillą nadejdą - to spore wzmocnienie. I raczej beda dość szybko. Bill z kruczycą się juz chyba nie załapia na ta walkę - ale nie zaszkodzi gdyby choć próbowali, kto wie , moze i do tamtych dojda posiłki w czasie gdy i oni dojadą?

Gneralnie to mag mógłby zasypać kanały pomiędzy czujkami z przodu a resztą szczurów - tak by tych dwóch odciać z walki , będzie 4 na 3 / ew 4 na 5 jak dojda pierwsze posiłki.

Nie wiem czy nie pomijam drugiego maga , ale się pogubiłem nieco w tej ekipie rozeznanie przyjdzie z czasem

 

Hakon

Tak. Zapomniałeś o drugim magu. W jadących jest trójka nie dwójka

Ja bym jednak po sprawdzeniu mapy ich wyprzedził gdy okaże się, że jest dłuższy odcinek prostego kanału i wlazł do środka. Reszta dojedzie i dogoni nas. Podejrzewam, że 5 minut im zostało. A zanim otworzymy właz i zejdziemy minie z 3-4 minuty i będzie gotowe wejście. Chyba, że nasze wilki nie mają siły by podnieć właz to na Godzillę trzeba czekać i tak.