10-09-2017, 12:53 | #471 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Jakbym teraz odpisał to czosnek o kulistych kształtach by z tego był. Albo poczekacie na mnie aż wrócę z wyjazdu albo lećcie wg pomysłu Nowaka. |
11-09-2017, 19:54 | #472 |
Reputacja: 1 | Ja jestem. Co do zakończenia - wybuch koniecznie. Śmierć złych, oczywiście przy stratach własnych. Co do córki Bimbormanty - niech o tym zdecyduje Stalowy. Willowi może się coś złego stać, nie będę protestował Byle tylko szkoda była do naprawienia. |
11-09-2017, 21:11 | #473 |
Reputacja: 1 | Jak dla mnie zakończenie powinno być jak podróż przez Strefę Mroku, gdzie normalne rzeczy nie dzieją się zbyt często. Jakby nas wywaliło w ZSA to bym nie narzekał. Podobnie jakby wywaliło nas w innym uniwersum/wymiarze albo jakby wyskoczył krasnolud Algrim Pogromca i Czarny Bóg Kulturystyki Hax i pozamiatali towarzystwo |
12-09-2017, 18:39 | #474 |
Reputacja: 1 | W sumie to brzmi jak plan Tylko jak tam przekonwertować postać, żeby nie była zbyt op lub za słaba? W takim warhammerowym świecie zdolności jazdy samochodem, czy strzelanie z broni palnej to... no. Nie na wiele się by przydała. |
12-09-2017, 20:05 | #475 |
Reputacja: 1 | Konwersje? Warhammer Przykładowo... postacie startują na czwartej profce, ale trzy pierwszy muszą być podstawowe, jako odzwierciedlenie poprzedniego życia! Przykładowo Pan Rysiu będzie Żakiem/Rzemieślnikiem/Uczniem Czarodzieja/Wędrowym Czarodziejem... lub tam Hedge Masterem z Career Compedium. Neuroshima Proste! Jak w Poland Stronk... każdy ma za darmo cechę z Pochodzenia Polska plus bonusy za to kim był w czasach Żula. Tak czy inaczej próby konwertowania postaci do innych światów/uniwersów/systemów wymagają sporej przebiegłości. Łatwo się zagubić, plus trzeba iść tylko tam gdzie na start masz exp, którym możesz odzwierciedlać przeszłe życie postaci. Z resztą... Najpierw się niech wypowie o tym Anonim |
13-09-2017, 21:38 | #476 |
Reputacja: 1 | Temat całkiem ciekawy, ale ostatnio nie mam czasu na grę. To może jednak odmienić się niebawem! Wówczas pewnie założę Neuroshimę albo jeszcze co innego - sesja w stylu Sliders, ale z Żulami byłaby całkiem zacna (A co, gdybyś znalazł drogę to tysięcy światów, gdzie wszędzie mógłbyś brać wódę w kredo i nigdy tego nie spłacać? Zero konsekwencji, miliony wymiarów! To nie jest droga do raju, ale jest to droga raju!). Pewnie aż tak nie popłyniemy, ale różnie w życiu bywa. Tylko muszę mieć czas, żeby w ogóle coś prowadzić. Dzisiejszy odpis jest tylko dla Williama Praudmoora, choć ciągnie też temat z wiadomością Złomoklety. Jutro będzie odpis dla reszty. |
14-09-2017, 10:27 | #477 |
Reputacja: 1 | Neuro zawsze na propsie. Młotek też chętnie DDk nawet mógłby być zabawny. W sumie chyba prawie wszystko będzie dużo lepsze kiedy zastąpisz głównych bohaterów gangiem herosów z pogranicza butelki i marginesu WoDa |
14-09-2017, 17:19 | #478 |
Reputacja: 1 | Jutro odpiszę, dziś muszę iść spać. Jakoś taki dziwny okres życia, gdy nie ma czasu. Ech. [media]http://www.youtube.com/watch?v=BJgLa3eKMYs[/media] Ostatnio edytowane przez Anonim : 14-09-2017 o 20:33. |
15-09-2017, 22:02 | #479 |
Reputacja: 1 | Siadam do pisania. Ostrzegam, że alkohol mi się skończył, jestem trzeźwy, więc tekst może wydać się trochę inny. Lub nie. |
17-09-2017, 11:48 | #480 |
Reputacja: 1 | Oglądałem właśnie program tegorocznego Copernicon. Myślicie, że dałoby się zagrać w Żula Zaciemnienie na żywo? Gralibyście? Ogólnie pojawiacie się jakiś konwentach, czy nigdy? Byłem na paru, ale zazwyczaj grałem w jakieś planszówki z losowymi ludźmi, raz nawet zająłem drugie miejsce w jakimś konkursie (8, czy 12 osób uczestniczyło) i o dziwo nie przyszło mi pokonać dzieci, ale dorosłych ludzi, którzy z niewiadomych przyczyn uczestniczyli w konkursie gier planszowych, raz grałem w RPG. |