23-04-2018, 21:16 | #981 |
Reputacja: 1 | Ja nie mam powodu! Jestem bogobojną siostrą! |
23-04-2018, 21:33 | #982 |
Reputacja: 1 | Jeśli jeszcze będzie kogo palić |
25-04-2018, 19:11 | #983 |
Reputacja: 1 | Moi drodzy Bracie i Siostro oraz nowi Bracie i Siostro, W zasadzie to nie pytałem się was o zdanie wykorzystując fakt niemocy fizycznej Brata oraz wrodzoną nieśmiałość Siostry i próbuję załatwić sprawę po swojemu. Wynika to głównie z tego, że Franka jest mocno zdenerwowana całym dniem i na pewno nie zamierzała pytać kogokolwiek o zdanie jak sprawę załatwić. Niemniej, ciągnie się to trochę i Fyodor coś myśli o tupnięciu nogą. Pytanie tylko w jakiej sprawie. Bo Franka myśli, że z Gunter zrobił sobie z nich narzędzie i chce coś ugrać Inkwizycją dla swojej własnej prywaty. Jaromir jest zdaje się tego świadomy. Natomiast danie Gunterowi edukacyjnego klapsa jest możliwe tylko oddając zasługi Jaromirowi, chodź ten jak już wszyscy zauważyli raczej na to nie zasługuje. Stąd Franka próbuje coś ugrać na tym, a dokładnie zgarnąć mu połowę wojaków do własnych celów. Kanonik wyraźnie oporny na wdzięczne westchnienia weneckiej damy. To tak gwoli zarysowania sytuacji. Pytanie jednak do Arvelusa konkretne, w jakiej sprawie chciałby tupnąć nogą? Bo Franka jest bystrzejsza ode mnie więc mogę się chyba posiłkować umysłami innych graczy, aby zrównoważyć niedostatki inteligencji i kreatywności własnej.
__________________ by dru' |
25-04-2018, 19:22 | #984 |
Reputacja: 1 | dru nie przejmuj się politykujesz a my wszyscy siedzimy cicho dobrze ci idzie |
26-04-2018, 00:32 | #985 |
Reputacja: 1 | Fyodor na razie nie widzi żadnych poważniejszych argumentów, że Gunter ich wykorzystuje. Najwyżej to, że wysyła ich z dala od Płocka, ale to ciężko traktować jako jakiś dowód. Przy czym już wiele razy było wspomniane, że to tam czai się zło, więc nie jestem pewny czy nie powinniśmy się na tym skupić, a z drugiej strony to sesja RPG która rządzi się swoimi prawami i być może tam jest jakiś boss na którego pierwiej powinniśmy się wyexpić =p Ale to dywagacja. A Fyodorowi chyba mocno przeszkadza sama postawa kanonika i pisałem posta na szybko, nie wczytując się jeszcze raz we wcześniejszą kolejkę, więc możliwe, że post jest bardziej emocjonalny niż rozsądny =p |
26-04-2018, 01:11 | #986 |
Reputacja: 1 | Wyekspić... tak. Boss? Tak. Tupnąć nóżką? Na -4 kościach Fyodora mała Małgosia w większym stopniu zastraszy Jaromira mówiąc: „wyskakuj ze świętych obrazków, skoro żeś przylazł po kolędzie”. Fakt całkowitego uznania zwierzchności nad Mogilnem przez Gniezno byłby dla Guntera nie tyle policzkiem, co kopem w krocze. Do tego dąży Jaromir. Wstawcie się za nim u papieża i pozamiatane. Z drugiej strony Jaromir gdyby odczuł porażkę, to gotow jest do głupich ruchów. Spalić zakonnikow? Zaatakować inkwizytorów. Różnie może wymyślić.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
26-04-2018, 14:14 | #987 |
Reputacja: 1 | Jaromir nie moze palic inkwizytorow. Odbierze nam robote.
__________________ by dru' |
26-04-2018, 16:29 | #988 |
Reputacja: 1 | Sługom Swarożyca też....
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
26-04-2018, 23:10 | #989 |
Reputacja: 1 | Sługi Swarożyca to już na pewno nie zdążą. Ostatni inkwizytor dokona samospalenia w formie protestu jeszcze przed sumą.
__________________ by dru' |
26-04-2018, 23:18 | #990 |
Reputacja: 1 | Dlatego na PW pytałeś o klucze do pomieszczenia w ktorym jesteście i książki na podpałkę? Też rozkminiam, jak to jest, że wszyscy zapomnieli o France, która zakluczyła bibliotekę i pozostawiła innych inkwizytorów w piecyku. Przecież to bylo rano, a teraz minęło dopiero południe.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |